Duży pożar hałdy drewna w Czempiszu. Strażacy walczą całą noc

Opublikowane przez: Magdalena Pietras

W nocy z niedzieli na poniedziałek w miejscowości Czempisz pod Kaliszem doszło do poważnego pożaru hałdy odpadów drewnianych. Straż pożarna została zaalarmowana po godzinie 23:00 i niemal natychmiast rozpoczęła działania ratunkowe, mobilizując ponad 20 zastępów, w tym jednostki ochotnicze. Mimo że ogień udało się opanować około godziny 4 rano, walka z żywiołem trwa nadal ze względu na rozległą powierzchnię palącej się pryzmy oraz problemy z dostępem do wody.

  • Pożar hałdy drewna w Czempiszu wybuchł w niedzielę po godzinie 23 i trwał całą noc.
  • W akcji gaśniczej brało udział ponad 20 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki ochotnicze.
  • Pryzma drewna objęta ogniem miała powierzchnię około 150 na 150 metrów i zawierała dużą ilość materiału palnego.
  • Pożar został opanowany około godziny 4 rano, ale dogaszanie może potrwać od kilku do kilkunastu godzin ze względu na trudności z dostępem do wody.
  • Dowództwo akcji sprawuje komendant miejski PSP w Kaliszu, starszy kapitan Damian Knop.

Dowództwo nad akcją sprawuje komendant miejski PSP w Kaliszu, starszy kapitan Damian Knop, który potwierdził, że sytuacja jest już ustabilizowana. Strażacy pozostają jednak na miejscu zdarzenia, aby dokładnie dogasić pozostałości ognia i zapobiec jego ponownemu rozprzestrzenianiu się.

Początek pożaru i pierwsze działania ratunkowe

Pożar wybuchł w niedzielę po godzinie 23 na terenie zakładu zajmującego się obróbką drewna w miejscowości Czempisz pod Kaliszem. Strażacy zostali natychmiast wezwani na miejsce, zaraz po zauważeniu płomieni. Już od samego początku w akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 20 zastępów straży pożarnej, w tym liczne jednostki ochotnicze, co podkreślało skalę zdarzenia.

Jak podaje portal tvn24.pl, ogień objął znaczną hałdę odpadów drewnianych, co stanowiło poważne wyzwanie dla ratowników. Paląca się pryzma była nie tylko duża, ale także złożona z materiału silnie palnego, co wymagało skoordynowanych i intensywnych działań.

Skala pożaru i trudności w akcji gaśniczej

Pryzma drewna objęta ogniem miała powierzchnię około 150 na 150 metrów, co oznaczało ogromną ilość łatwopalnego materiału. Strażacy podkreślają, że duża masa palnych odpadów znacznie utrudnia i wydłuża akcję gaśniczą, ponieważ ogień może tlić się w głębi pryzmy, wymagając dokładnego przelania wodą każdej części hałdy.

Największym problemem okazał się ograniczony dostęp do źródeł wody. Ratownicy musieli korzystać z pobliskich stawów i cieków wodnych, by zapewnić ciągłość zasilania w wodę niezbędną do gaszenia. Takie rozwiązanie wymagało dodatkowej logistyki i czasu.

Według informacji portalu wiadomosci.wp.pl, ze względu na rozmiar pożaru oraz trudności logistyczne, działania związane z dogaszaniem mogą potrwać od kilku do nawet kilkunastu godzin. Oznacza to, że strażacy muszą pozostać na miejscu i stale monitorować sytuację, aby skutecznie wyeliminować wszystkie zarzewia ognia.

Opanowanie pożaru i dalsze działania

Pożar został zlokalizowany i nie rozprzestrzenia się dalej – potwierdził to komendant miejski PSP w Kaliszu, starszy kapitan Damian Knop, który osobiście nadzoruje akcję gaśniczą. Choć ogień udało się opanować około godziny 4 rano, strażacy pozostają na miejscu, aby dokładnie przelać wodą całą hałdę i wyeliminować wszelkie zarzewia ognia.

Jak informuje tvn24.pl, mimo opanowania pożaru, działania ratownicze mogą potrwać jeszcze wiele godzin. Jest to konieczne, aby zapobiec ponownemu zapłonowi, który mógłby wywołać kolejne zagrożenie. Służby podkreślają, że sytuacja jest pod kontrolą, jednak wymaga dalszego nadzoru i zaangażowania ratowników.

Służby dokładają wszelkich starań, by jak najszybciej opanować sytuację i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom okolic zakładu w Czempiszu.