Dramatyczny sezon Wisły Kraków: kontuzje i porażka w barażach

Wisła Kraków zakończyła sezon 2024/2025 na czwartym miejscu w I lidze, zdobywając prawo gry w barażach o awans do Ekstraklasy. Mimo ambitnej walki i wsparcia pełnego stadionu, drużyna nie zdołała przejść do finału, przegrywając u siebie 0:1 z Miedzią Legnica. Mecz rozegrany 29 maja 2025 roku zgromadził komplet 33 tysięcy kibiców, którzy mimo rozczarowania nie szczędzili gorącego dopingu.

Dodatkowo sezon zakończył się dla Wisły dramatyczną wiadomością – kapitan zespołu, Alan Uryga, doznał poważnej kontuzji, po raz drugi zerwawszy więzadła krzyżowe w lewej nodze. To poważne osłabienie, które stawia pod znakiem zapytania przyszłość drużyny i jej możliwości w nadchodzącym sezonie.

Sezon 2024/2025 i droga Wisły Kraków do baraży

Wisła Kraków przez cały sezon prezentowała solidną formę, ostatecznie zajmując czwarte miejsce w tabeli I ligi, co dało jej miejsce w barażach o Ekstraklasę. W kluczowych momentach rozgrywek drużyna potrafiła zdominować rywali – w ostatnich pięciu meczach zanotowała cztery zwycięstwa i jeden remis. Wśród najspektakularniejszych wyników znalazły się wygrane 3:0 z Stalą Rzeszów oraz 2:0 z GKS-em. Takie rezultaty potwierdzały wysoką dyspozycję zespołu, który konsekwentnie utrzymywał się w czołówce tabeli – informowały serwisy przegladsportowy.onet.pl oraz krakow.naszemiasto.pl.

W rywalizacji o baraże Wisła zdołała wyprzedzić drużynę z Tychów, która nie była w stanie dogonić krakowian, co zapewniło Wiśle miejsce w play-offach. W trakcie sezonu drużyna imponowała również wygraną 5:0 z Ruchem na Stadionie Śląskim, a rolę liderów zespołu pełnili m.in. Angel Baena i Frederico Duarte, którzy wyróżniali się zarówno skutecznością, jak i kreatywnością na boisku – podawał serwis meczyki.pl.

Półfinał baraży i dramatyczna porażka z Miedzią Legnica

W decydującym półfinale baraży, rozegranym 29 maja 2025 roku o godzinie 21:00, Wisła Kraków podejmowała u siebie Miedź Legnica. Mecz odbył się na stadionie w Krakowie, który wypełnił się po brzegi – komplet 33 tysięcy kibiców wykupił wszystkie bilety i gorąco wspierał gospodarzy. Niestety, pomimo takiego wsparcia, drużyna nie zdołała przełamać solidnej defensywy rywali.

Spotkanie zakończyło się minimalną porażką Wisły 0:1, co oznaczało, że zespół pozostaje na kolejną kampanię w I lidze. Mimo wielu prób i ofensywnych akcji, podopieczni nie potrafili znaleźć drogi do bramki Miedzi, a rywale skutecznie neutralizowali ataki gospodarzy – relacjonują gazetakrakowska.pl i dziennikpolski24.pl. Pomimo rozczarowania, kibice nie zawiedli i licznie wspierali drużynę przez całe spotkanie. Klub zapowiedział, że przygotuje atrakcyjne wydarzenia i inicjatywy na kolejne mecze, aby podtrzymać ducha i zaufanie fanów.

Kontuzja kapitana Alana Urygi i jej wpływ na drużynę

Dramatycznym akcentem półfinału była poważna kontuzja kapitana Wisły Kraków, Alana Urygi. Zawodnik zerwał więzadła krzyżowe w lewej nodze – uraz ten jest tym bardziej dotkliwy, że to już drugi taki przypadek w jego karierze. Jak podaje portal Goal.pl, Uryga nie wytrzymał przeszczepu więzadeł, co oznacza dla niego długą i trudną rehabilitację oraz długą przerwę od gry.

Kontuzja kapitana zbiegła się z jednym z najważniejszych meczów sezonu, co dodatkowo utrudniło drużynie walkę o awans. Eksperci i klub zgodnie podkreślają, że obecna sytuacja zdrowotna i sportowa zespołu stanowi poważne wyzwanie. Utrata tak kluczowego zawodnika w tak ważnym momencie znacząco wpływa na morale i potencjał zespołu – zwracają uwagę dziennikpolski24.pl oraz Goal.pl.

Przyszłość Wisły Kraków wciąż stoi pod znakiem zapytania, a przed klubem trudne wybory dotyczące składu i planów na kolejny sezon. Choć ostatnie rozstrzygnięcia nie były satysfakcjonujące, zarówno drużyna, jak i jej wierni kibice mają nadzieję na wspólną walkę o powrót do Ekstraklasy i odbudowanie swojej pozycji.