Dotacje na OZE rozchodzą się szybko, ale wypłaty opóźnione nawet o rok
Beneficjenci programu Mój Prąd 6.0 w Polsce borykają się z poważnymi problemami związanymi z realizacją dotacji na instalacje fotowoltaiczne. Mimo pierwotnych założeń, które przewidywały wydawanie decyzji o dofinansowaniu w ciągu jednego kwartału od złożenia wniosku, wielu wnioskodawców doświadcza opóźnień sięgających nawet roku. Przyczyny tych trudności sięgają głównie zatorów administracyjnych, które potwierdził minister klimatu, wskazując na przeciążenie systemu i niedobór zasobów kadrowych w instytucjach odpowiedzialnych za obsługę programu.

- Beneficjenci programu Mój Prąd 6.0 doświadczają opóźnień w wypłacie dotacji sięgających nawet roku z powodu zatorów administracyjnych.
- Wysokie zainteresowanie dotacjami na OZE nie przekłada się na szybkie wypłaty, co utrudnia realizację inwestycji.
- Bariery infrastrukturalne, takie jak rekordowa liczba odmów przyłączeń do sieci, spowalniają rozwój OZE w Polsce.
- NFOŚiGW planuje zakończenie bezzwrotnych dotacji na fotowoltaikę na rzecz preferencyjnych pożyczek, co może ograniczyć dostęp do środków.
- Inwestycje w OZE rosną, wspierane przez dotacje, ulgi podatkowe oraz duże projekty sieciowe finansowane m.in. z KPO.
Jednocześnie rośnie zainteresowanie programami wspierającymi rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE), co jest pozytywnym sygnałem dla transformacji energetycznej kraju. Jednak bariery infrastrukturalne, takie jak odmowy przyłączeń nowych instalacji do sieci energetycznej, stanowią istotne hamulec dla rozwoju OZE. W obliczu tych wyzwań Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) rozważa zmianę formuły wsparcia – od bezzwrotnych dotacji na rzecz preferencyjnych pożyczek, co może wpłynąć na dostępność i atrakcyjność środków finansowych dla przyszłych beneficjentów.
Aktualne problemy z wypłatą dotacji w programie Mój Prąd 6.0
Beneficjenci programu Mój Prąd 6.0 zgłaszają znaczne opóźnienia w wypłacie przyznanych dotacji, które w wielu przypadkach przekraczają rok. Tymczasem zgodnie z założeniami programu, decyzje o dofinansowaniu powinny być wydawane maksymalnie w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku. Tak długi czas oczekiwania budzi frustrację wśród osób inwestujących w fotowoltaikę, które liczyły na szybkie wsparcie finansowe.
Minister klimatu potwierdził, że opóźnienia wynikają przede wszystkim z zatorów administracyjnych. W sierpniu 2025 roku sytuacja ta została szczegółowo omówiona, a Krzysztof Bolesta wskazał na zaległości systemowe, które uniemożliwiają terminową realizację wypłat. Źródłem tych problemów są m.in. niedobór personelu oraz rosnąca liczba wniosków, które muszą być dokładnie zweryfikowane.
Programy takie jak „Mój Prąd” i „Czyste Powietrze” cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem wśród Polaków, a środki finansowe rozchodzą się błyskawicznie. Jednak wydłużający się czas oczekiwania na wypłatę dotacji stanowi poważne utrudnienie, które może zniechęcać potencjalnych inwestorów do korzystania z dostępnych form wsparcia – podaje portal farmer.pl.
Bariery infrastrukturalne i zmiany w systemie wsparcia OZE
Rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce napotyka na znaczące bariery infrastrukturalne. Jednym z najpoważniejszych problemów są odmowy przyłączeń nowych instalacji do sieci energetycznej. W 2022 roku liczba takich odmów wzrosła aż o 87 proc., przekraczając 7 tysięcy przypadków – jak informuje portal WysokieNapiecie.pl. Problemy te wynikają m.in. z przeciążenia sieci oraz braku odpowiedniej mocy przesyłowej.
W odpowiedzi na te wyzwania TAURON planuje przyłączenie ponad 1 430 dużych źródeł OZE, co ma przyczynić się do zwiększenia możliwości sieciowych. Ponadto środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) mają umożliwić budowę około 1000 km linii wysokiego napięcia, co poprawi sytuację sieciową i ułatwi integrację nowych instalacji – podaje residland.com.
W kontekście zmian w systemie wsparcia, NFOŚiGW rozważa zakończenie udzielania bezzwrotnych dotacji na przydomową fotowoltaikę. Zamiast nich mogłyby pojawić się preferencyjne pożyczki, co może ograniczyć dostępność środków finansowych dla wielu beneficjentów – wskazuje portal farmer.pl. Już wcześniej, od stycznia 2025 roku, wycofano dotacje na samodzielne kotły gazowe, co wpływa na kierunki inwestycyjne w sektorze OZE – podaje Forsal.pl.
Perspektywy i wsparcie dla rozwoju OZE w Polsce
Pomimo obecnych trudności, inwestycje w odnawialne źródła energii w Polsce osiągają nowe rekordy. Coraz lepsze dotacje, ulgi podatkowe oraz rosnąca świadomość ekologiczna wspierają rozwój OZE – jak informuje andrzejkotowski.pl. Szczególnie pomocne są programy skierowane do wspólnot mieszkaniowych, które mogą otrzymać dotacje sięgające nawet 375 tys. zł, co znacząco zwiększa ich możliwości inwestycyjne – podaje Forsal.pl.
Przemysł także stopniowo rezygnuje z węgla na rzecz odnawialnych źródeł energii i gazu. Przykładowo Ciech Soda Polska planuje konwersję kotła węglowego na biomasę, a PGE Energia Ciepła złożyła wnioski o dofinansowanie na kwotę 66 mln zł – informuje portal WysokieNapiecie.pl. Takie działania wpisują się w szerszy trend dekarbonizacji sektora energetycznego.
Wsparcie ze strony samorządów oraz rozwój infrastruktury sieciowej są kluczowe dla dalszego rozwoju OZE w Polsce. TAURON planuje inwestycje na kwotę 5 mld zł pochodzące z KPO, które mają usprawnić system przesyłowy i umożliwić efektywniejsze przyłączanie nowych źródeł energii – podaje residland.com. Coraz większą popularność zdobywają także magazyny energii, które dzięki spadającym cenom technologii i dostępnym dotacjom zwiększają autokonsumpcję i pozwalają na redukcję rachunków – wskazuje e-magazyny.pl.
Choć Polska wciąż boryka się z wyzwaniami administracyjnymi i problemami infrastrukturalnymi w sektorze odnawialnych źródeł energii, rosnące inwestycje i lepsze wsparcie finansowe dają nadzieję na pozytywne zmiany. Kluczowe będzie jednak usprawnienie procedur i modernizacja sieci energetycznej, aby rozwój OZE mógł nabrać tempa i naprawdę przyczynić się do transformacji energetycznej kraju.