Co to jest ustawka kiboli? Szczegóły i kontrowersje wokół Karola Nawrockiego

Opublikowane przez: Andrzej Zagórski

Ustawki pseudokibiców, czyli zorganizowane bójki między zwolennikami różnych drużyn piłkarskich, stały się jednym z gorących tematów kampanii prezydenckiej w Polsce. W rozmowie ze Sławomirem Mentzenem kandydat na prezydenta Karol Nawrocki otwarcie przyznał się do udziału w takich starciach, co wywołało szeroką falę komentarzy i krytyki ze strony polityków oraz ekspertów. Te brutalne wydarzenia, które często kończą się poważnymi obrażeniami, także wśród funkcjonariuszy policji, są przez specjalistów jednoznacznie potępiane i nie powinny być relatywizowane jako forma sportu.

  • Ustawka to zorganizowana bójka pseudokibiców, często z udziałem kilkudziesięciu osób i poważnych przestępców.
  • Karol Nawrocki przyznał się do udziału w jednej z najsłynniejszych ustawek kibolskich z 2009 roku.
  • Ustawki są przestępstwami, które mogą skutkować poważnymi obrażeniami, także wśród policjantów.
  • Politycy i eksperci krytykują relatywizowanie ustawek jako sportu i podkreślają ich brutalny charakter.
  • Reakcje na ujawnienia dotyczące Nawrockiego są podzielone, ale dominują głosy potępiające jego udział w takich zdarzeniach.

W artykule przybliżymy, czym dokładnie są ustawki kiboli, przyjrzymy się udziałowi Karola Nawrockiego w jednym z najsłynniejszych tego typu zdarzeń oraz zaprezentujemy reakcje środowisk politycznych i ekspertów na ostatnie ujawnienia i kontrowersje z nimi związane.

Czym jest ustawka kiboli i jak wygląda?

Ustawka to zorganizowana, umówiona bójka pomiędzy grupami pseudokibiców, w której biorą udział często kilkadziesiąt osób z każdej strony. Zdarzenia te mają miejsce zwykle po meczach piłkarskich, najczęściej w wyznaczonych do tego miejscach, a same walki odbywają się według wcześniej ustalonych zasad. Mimo to nie brakuje również incydentów o charakterze zasadzki lub ataku z zaskoczenia, co dodatkowo podnosi poziom zagrożenia.

Ustawki są poważnym przestępstwem – ich uczestnicy narażają się na odpowiedzialność karną, a same starcia nierzadko prowadzą do ciężkich obrażeń ciała, również wśród interweniujących policjantów. Jak podaje portal tuwroclaw.com oraz linkup, liczne fotografie i nagrania z ustawek dokumentują brutalne starcia, podczas których pseudokibice posługują się pałkami i innymi niebezpiecznymi przedmiotami. Tomasz Siemoniak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, podkreślił na łamach portalu portalsamorzadowy.pl, że ustawki to przestępstwa i ich relatywizowanie jest złym przykładem dla społeczeństwa.

Udział Karola Nawrockiego w ustawce – fakty i kontekst

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta Polski, nie zaprzeczył swojemu udziałowi w jednej z bardziej znanych ustawek kiboli, co zostało ujawnione podczas rozmowy ze Sławomirem Mentzenem, relacjonowanej przez tuwroclaw.com. Chodzi o wydarzenie z października 2009 roku, kiedy to doszło do starcia pomiędzy grupami pseudokibiców Lechii Gdańsk i Lecha Poznań. W bójce brało udział około 70 osób z każdej strony, a wśród nich byli również uczestnicy skazani za poważne przestępstwa, związani nawet z zorganizowanymi grupami przestępczymi – podaje polskieradio24.pl oraz rp.pl.

Portal wiadomosci.wp.pl zwraca uwagę, że w tej ustawce nie było żadnych przypadkowych osób, co podważa narrację o „szlachetnych walkach”. Według trojmiasto.wyborcza.pl, wydarzenie to zyskało na rozgłosie m.in. dlatego, że „niepokonani bojówkarze Lecha przegrali”, a sam Karol Nawrocki nie ukrywa swojego udziału i nie wstydzi się tego epizodu. Sztab kandydata potwierdził w rozmowie z gazetą.pl, że Nawrocki traktuje tę przeszłość jako część swojego życia i nie zamierza się z niej wycofywać.

Reakcje polityków i ekspertów na relatywizację ustawek

Oświadczenia Karola Nawrockiego, który określił ustawki kiboli jako formę sportu, wywołały ostrą reakcję środowisk politycznych i ekspertów. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak, cytowany przez tvp.info, stwierdził, że „włos się jeży na głowie”, gdy ktoś próbuje bagatelizować brutalne i niebezpieczne starcia pseudokibiców, nazywając je sportem. Według Siemoniaka, Nawrocki daje zły przykład, relatywizując przestępstwa, które mają poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa publicznego.

Premier natomiast określił Karola Nawrockiego jako ostatnią osobę, która powinna ubiegać się o urząd prezydenta Polski, odnosząc się do jego przeszłości kibolskiej – informuje gazeta.pl. Eksperci zgodnie podkreślają, że ustawki to nie sport, lecz poważne przestępstwa, których bagatelizowanie szkodzi wizerunkowi państwa oraz podważa działania na rzecz bezpieczeństwa obywateli.

Wobec tych stanowisk, sztab Nawrockiego konsekwentnie broni kandydatury swojego reprezentanta, podkreślając, że udział w ustawce nie powinien dyskwalifikować go jako polityka. Jednak debata na temat tego, jak oceniać takie zachowania w kontekście pełnienia funkcji publicznych, pozostaje otwarta i budzi liczne emocje.

Ustawki pseudokibiców to nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich wokół, ale też temat, który rozgrzewa dyskusje na najwyższych szczeblach polityki. Gdy kandydat na prezydenta otwarcie przyznaje się do udziału w takich brutalnych starciach, otwiera to nową, ważną rozmowę o tym, jak przeszłość wpływa na odpowiedzialność i zaufanie w życiu publicznym.