Choroba guzowatej skóry bydła z Afryki zbliża się do Polski

Nowa choroba wirusowa bydła, znana jako choroba guzowatej skóry, ponownie pojawiła się w Europie, wywołując zaniepokojenie wśród hodowców i służb weterynaryjnych. Wykrycie pierwszych ognisk choroby nastąpiło w połowie 2025 roku, co znacząco podnosi ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się zakażenia na kontynencie. Zagrożenie dotyczy szczególnie krajów takich jak Polska, gdzie hodowla bydła odgrywa ważną rolę w gospodarce rolnej.

Choroba, pochodząca pierwotnie z Afryki, została zidentyfikowana między innymi u bydła przetransportowanego z Sardynii do Włoch, a także w stadzie na wschodzie Francji. Eksperci i służby weterynaryjne podkreślają konieczność wzmożonego monitoringu oraz wprowadzenia skutecznych środków zapobiegawczych, aby ograniczyć dalszy rozwój epidemii.

Pojawienie się choroby guzowatej skóry w Europie – pierwsze przypadki w 2025 roku

Choroba guzowatej skóry bydła to wirusowa infekcja, która od dawna występuje w Afryce, jednak jej pojawienie się w Europie budzi poważne obawy. W 2025 roku zanotowano pierwsze przypadki tej choroby na Starym Kontynencie. Jak podaje tygodnik-rolniczy.pl, zakażenie wykryto u jednego z 291 zwierząt przewiezionych z Sardynii do Włoch. To jedno z pierwszych potwierdzonych ognisk choroby na terytorium europejskim w tym roku.

Dodatkowo, 29 czerwca 2025 roku potwierdzono kolejne ognisko choroby na wschodzie Francji. W tym przypadku zakażonych zostało pięć sztuk bydła w jednym stadzie. Te doniesienia pochodzą z raportu tygodnik-rolniczy.pl opublikowanego 6 sierpnia 2025 roku, który na bieżąco monitoruje rozwój sytuacji epidemiologicznej w Europie. Pojawienie się choroby w dwóch różnych lokalizacjach wskazuje na rosnącą skalę zagrożenia.

Rozprzestrzenianie się wirusa i zagrożenia dla Polski

Wirus wywołujący chorobę guzowatej skóry przenoszony jest głównie przez owady, takie jak muchówki, a także poprzez bezpośredni kontakt między zwierzętami. To sprawia, że rozprzestrzenianie się choroby jest dynamiczne i trudne do powstrzymania bez odpowiednich środków ochronnych. Zbliżanie się zakażeń do granic Polski wzbudza niepokój wśród lokalnych hodowców i służb weterynaryjnych.

Wzrost liczby potwierdzonych przypadków we Włoszech i Francji może oznaczać, że choroba dotrze wkrótce do kolejnych krajów europejskich. Eksperci ostrzegają, że bez skutecznej kontroli importu zwierząt i systematycznego monitoringu zdrowia stad, wirus może łatwo przedostać się na teren Polski. To stanowi realne zagrożenie dla krajowego sektora rolniczego, który musi być gotowy na szybkie reagowanie.

Znaczenie monitoringu i działań zapobiegawczych w walce z chorobą

W obliczu pojawienia się choroby guzowatej skóry w Europie, służby weterynaryjne zwracają szczególną uwagę na konieczność intensyfikacji działań kontrolnych. Szczególnie ważne jest zaostrzenie kontroli na granicach, gdzie dochodzi do przemieszczania zwierząt, a także w gospodarstwach rolnych, które są najbardziej narażone na zakażenie.

Właściwa diagnostyka, umożliwiająca szybkie wykrycie pierwszych objawów choroby, jest kluczowa dla ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa. Jak podaje tygodnik-rolniczy.pl, niezbędna jest także ścisła współpraca międzynarodowa oraz wymiana informacji między krajami europejskimi. Tylko dzięki skoordynowanym działaniom można skutecznie przeciwdziałać epidemiom i chronić zdrowie bydła na kontynencie.

Obecna sytuacja wymaga od rolników i służb weterynaryjnych w Polsce i całej Europie czujności oraz szybkiego działania, by powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby guzowatej skóry i zminimalizować jej skutki dla hodowli bydła.