Chińskie satelity połączyły się na orbicie. Pentagon zaniepokojony

W sobotę 12 lipca 2025 roku na orbicie geostacjonarnej, około 35 786 km nad powierzchnią Ziemi, doszło do niezwykłego wydarzenia. Dwa chińskie satelity – Shijian-21 oraz Shijian-25 – przeprowadziły manewr, który doprowadził do ich połączenia. Ten niecodzienny krok wywołał poważne zaniepokojenie w Pentagonie, który dostrzega w nim potencjalne zagrożenie dla amerykańskich interesów w kosmosie. Jednocześnie, w regionie Azji Wschodniej, na Tajwanie rozpoczęły się największe w historii wyspy manewry wojskowe Han Kuang, które Pekin skomentował jako „blef”. Wszystko to wskazuje na narastające napięcia pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, gdzie przestrzeń kosmiczna zyskuje coraz większe znaczenie strategiczne.

Nietypowy manewr chińskich satelitów na orbicie geostacjonarnej

Dwa satelity chińskie, Shijian-21 (SJ-21) i Shijian-25 (SJ-25), wykonały w sobotę 12 lipca 2025 roku manewr, który zakończył się ich połączeniem na orbicie geostacjonarnej. Ta wysokość, wynosząca dokładnie 35 786 kilometrów nad Ziemią, jest wyjątkowo istotna, gdyż to właśnie tam umieszczane są satelity komunikacyjne i obserwacyjne większości państw na świecie.

Manewr ten uznano za nietypowy i potencjalnie rewolucyjny, gdyż wskazuje na zaawansowane zdolności techniczne Chin w zakresie kosmicznej logistyki. Połączenie dwóch satelitów na tak dużej wysokości wymaga precyzyjnej koordynacji i nowatorskich rozwiązań inżynieryjnych, które mogą znacznie rozszerzyć możliwości operacyjne w przestrzeni kosmicznej. Jak podaje portal spidersweb.pl, to wydarzenie jest postrzegane jako przełomowe, ale jednocześnie wzbudza obawy o dalsze zastosowania takich technologii.

Reakcja Pentagonu i obawy o bezpieczeństwo kosmiczne

Pentagon szybko zareagował na doniesienia o manewrze chińskich satelitów, wyrażając rosnące obawy dotyczące ofensywnych możliwości Chin w przestrzeni kosmicznej. Według serwisu space24.pl, te działania są postrzegane jako potencjalne zagrożenie dla stabilności i bezpieczeństwa orbity geostacjonarnej, zwłaszcza w kontekście amerykańskich satelitów, które tam operują.

Eksperci wojskowi i specjaliści ds. bezpieczeństwa kosmicznego podkreślają, że manewry takie jak to mogą świadczyć o rozwoju technologii, które z łatwością mogą być wykorzystane w celach militarnych. Takie technologie mogą obejmować zdolność do przechwytywania lub sabotowania satelitów przeciwnika, co zwiększa napięcia w relacjach między największymi mocarstwami – USA i Chinami. Pentagon sygnalizuje, że musi przygotować się na coraz bardziej skomplikowane wyzwania związane z bezpieczeństwem w kosmosie, który staje się nowym polem rywalizacji strategicznej.

Kontekst regionalny: manewry wojskowe na Tajwanie i reakcja Chin

Równocześnie z wydarzeniami na orbicie, na Tajwanie rozpoczęły się manewry wojskowe Han Kuang – największe w historii wyspy. Ich celem jest przygotowanie sił obronnych na wypadek ewentualnej inwazji ze strony Chin. Jak informuje portal tvn24.pl, ćwiczenia te mają na celu zwiększenie gotowości obronnej Tajwanu i pokazanie determinacji wyspy w obronie swojej suwerenności.

W odpowiedzi, rzecznik chińskiego ministerstwa obrony określił manewry jako „blef”, starając się minimalizować ich znaczenie i podkreślając, że Pekin nie zamierza obecnie eskalować konfliktu. Ten komentarz kontrastuje jednak z powagą, jaką manewry przyjmują siły tajwańskie oraz międzynarodowi obserwatorzy, którzy dostrzegają w nich odpowiedź na rosnące napięcia w regionie.

Napięcia w Azji Wschodniej coraz wyraźniej widać nie tylko na ziemi, ale także na orbicie geostacjonarnej. Rywalizacja wojskowa między Chinami a Stanami Zjednoczonymi przenosi się w przestrzeń kosmiczną, pokazując, jak istotna stała się kontrola nad satelitami. To właśnie one odgrywają dziś kluczową rolę w komunikacji, rozpoznaniu i działaniach militarnych na całym świecie.