Były szef CIA: Putin zaatakuje Litwę, jeśli obali Zełenskiego
David Petraeus, były dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA), wystąpił 1 czerwca 2025 roku z poważnym ostrzeżeniem dotyczącym możliwej eskalacji konfliktu na wschodzie Europy. Według niego, rosyjski prezydent Władimir Putin może rozszerzyć swoją agresję poza granice Ukrainy i zaatakować jedno z państw członkowskich NATO. Kluczowym warunkiem takiego scenariusza miałoby być obalenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oraz zastąpienie go politycznym marionetkowym przywódcą, co dałoby Rosji możliwość pełnej kontroli nad Ukrainą.

- David Petraeus ostrzega, że Putin zaatakuje kraj NATO, jeśli obali prezydenta Ukrainy Zełenskiego i zainstaluje prorosyjskiego przywódcę.
- Litwa jest wskazywana jako najbardziej zagrożone państwo bałtyckie i potencjalny pierwszy cel rosyjskiej agresji.
- Atak na Litwę mógłby służyć Rosji do przetestowania determinacji Zachodu lub być początkiem szerszej ofensywy.
- Ostrzeżenia pojawiły się na tle trwającej pełnowymiarowej wojny na Ukrainie, która trwa od lutego 2024 roku.
- Petraeus skrytykował politykę USA wobec Rosji, wskazując na błędy, które mogły zachęcić Putina do dalszej agresji.
W ocenie Petraeusa, najbardziej zagrożonym krajem bałtyckim jest Litwa. Atak na ten niewielki, lecz strategicznie ważny kraj mógłby posłużyć Kremlowi do przetestowania determinacji Zachodu i zdolności NATO do skutecznej reakcji, a także stanowić preludium do szerszej ofensywy w regionie. Ostrzeżenia te pojawiły się w cieniu trwającej od ponad roku pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, która nie zmniejsza swego natężenia i wzbudza rosnące obawy o stabilność całej Europy Środkowo-Wschodniej.
Ostrzeżenie byłego szefa CIA o możliwej inwazji na Litwę
1 czerwca 2025 roku David Petraeus, znany z doświadczenia zdobytego na stanowisku dyrektora CIA, wyraził swoje obawy dotyczące planów Władimira Putina wobec państw NATO. Jak podaje portal se.pl, Petraeus ostrzegł, że rosyjski prezydent może zdecydować się na atak na kraj członkowski Sojuszu Północnoatlantyckiego, jeśli uda mu się obalić prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i zainstalować na jego miejscu prorosyjską marionetkę. Taki krok miałby zapewnić Rosji pełną kontrolę nad Ukrainą i stworzyć dogodną podstawę do dalszej ekspansji.
Polskieradio24.pl wskazuje, że według Petraeusa najbardziej zagrożonym państwem bałtyckim jest Litwa, która znajduje się na pierwszej linii potencjalnego rosyjskiego ataku. Były szef CIA podkreślił, że agresja na Litwę mogłaby służyć Kremlowi do sprawdzenia, jak zdecydowanie Zachód zareaguje na naruszenie granic NATO. Portal fakt.pl dodaje, że taki atak może być również początkiem szerszej ofensywy, mającej na celu destabilizację regionu i osłabienie Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Kontekst wojny na Ukrainie i możliwe konsekwencje dla NATO
Od rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2024 roku pojawiają się rosnące obawy, że Moskwa nie ograniczy się do obecnych działań wojennych i może rozszerzyć konflikt na inne kraje regionu. Jak podaje se.pl, sytuacja na froncie pozostaje dynamiczna i niezwykle nieprzewidywalna, co potęguje niepokój wśród państw sąsiednich i ich sojuszników.
David Petraeus zwrócił uwagę, że rosyjska agresja na państwo NATO będzie możliwa tylko wtedy, gdy Putinowi uda się przejąć pełną kontrolę nad Ukrainą poprzez obalenie Zełenskiego i instalację prorosyjskiego lidera. Polskieradio24.pl podkreśla, że ten warunek stanowi polityczny klucz do dalszej ekspansji działań militarnych Kremla. Ponadto były szef CIA skrytykował politykę zarówno poprzednich, jak i obecnych przywódców Stanów Zjednoczonych, wskazując na błędy w strategii wobec Rosji. Portal i.pl oraz gbnews.com podają, że według Petraeusa niektóre decyzje mogły dać Putinowi nadzieję na sukces i osłabić skuteczność zachodnich sankcji oraz działań obronnych.
Reakcje i znaczenie dla bezpieczeństwa europejskiego
Ostrzeżenia Davida Petraeusa wywołały szerokie zainteresowanie w mediach oraz wśród ekspertów ds. bezpieczeństwa, którzy podkreślają znaczenie Litwy jako państwa bałtyckiego i członka NATO. Portal o2.pl zauważa, że strategiczne położenie Litwy czyni ją kluczowym elementem stabilności regionu oraz ważnym punktem w systemie obronnym Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Eksperci cytowani przez fakt.pl wskazują, że ewentualny atak na Litwę byłby poważnym testem dla NATO, sprawdzającym zdolność sojuszu do szybkiej i zdecydowanej reakcji oraz utrzymania solidarności między państwami członkowskimi. Wcześniejsze doniesienia, przytaczane przez burbonik.pl, sugerowały, że Rosja dąży do destabilizacji krajów bałtyckich poprzez działania hybrydowe i polityczno-militarne. Obecne ostrzeżenia Petraeusa potwierdzają te obawy, wskazując na realne zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego i konieczność wzmożonej gotowości obronnej.
Wypowiedź byłego dyrektora CIA, Davida Petraeusa, rzuca nowe światło na wyzwania związane z bezpieczeństwem w Europie Środkowo-Wschodniej. Podkreśla ona, jak istotną rolę odgrywają państwa bałtyckie, zwłaszcza Litwa, w utrzymaniu integralności terytorialnej NATO i stabilności całego regionu, a także zwraca uwagę na potencjalne zagrożenia eskalacji konfliktu.