Budżet państwa: Czy zyski z ograniczenia samozatrudnienia są realne?

Opublikowane przez: Maria Sokołowski

Ministerstwo Finansów ogłosiło, że planuje zyskać około 212 milionów złotych dzięki ograniczeniu fikcyjnego samozatrudnienia w Polsce. W kraju działa około 160 tysięcy jednoosobowych firm, z czego 10% może przejść na etat. Ta zmiana miałaby przynieść znaczące korzyści dla budżetu państwa. Jednak eksperci wyrażają wątpliwości co do zasadności tych wyliczeń, sugerując, że rzeczywiste efekty finansowe mogą okazać się inne niż przewiduje rząd. W artykule przyjrzymy się szczegółom tej inicjatywy oraz jej potencjalnym konsekwencjom dla rynku pracy i finansów publicznych.

  • Ministerstwo Finansów planuje zyskać 212 mln zł z ograniczenia fikcyjnego samozatrudnienia.
  • W Polsce działa około 160 tys. jednoosobowych firm, z czego 10% może przejść na etat.
  • Eksperci wskazują na wątpliwości dotyczące wyliczeń i realnych efektów finansowych.
  • Rządowe dokumenty dotyczące nadmiernego deficytu mogą wpływać na wiarygodność prognoz.
  • Potencjalne konsekwencje dla rynku pracy mogą być znaczące, ale nie wszystkie firmy mogą przejść na etat.

Oczekiwane zyski z ograniczenia samozatrudnienia

Ministerstwo Finansów szacuje, że ograniczenie fikcyjnego samozatrudnienia może przynieść budżetowi państwa 212 milionów złotych. Te informacje zostały ogłoszone 12 listopada 2025 roku. W Polsce, gdzie funkcjonuje około 160 tysięcy jednoosobowych firm, zmiana ta może być istotna dla sektora finansów publicznych. Jak podaje portal GazetaPrawna.pl, jeśli 10% z tych firm zdecyduje się na przejście na etat, to wspomniane środki mogłyby zasilić budżet.

Wątpliwości ekspertów

Eksperci zwracają jednak uwagę, że tytuł artykułu sugerujący zyski dla budżetu państwa może być mylący. Wskazują na to, że może się okazać, iż budżet państwa w rzeczywistości dopłaci do tej zmiany, a nie zyska. Takie ryzyko związane z wyliczeniami oparto na rządowym dokumencie przyjętym w ramach procedury nadmiernego deficytu. Może to oznaczać, że rzeczywiste efekty finansowe mogą się różnić od prognozowanych, jak informuje GazetaPrawna.pl.

Potencjalne konsekwencje dla rynku pracy

Przejście 10% jednoosobowych firm na etat może wpłynąć na rynek pracy, zwiększając liczbę zatrudnionych w sektorze publicznym. Z jednej strony, takie zmiany mogą prowadzić do poprawy warunków pracy i większej stabilności zatrudnienia. Z drugiej jednak, jak wskazują analizy, nie wszystkie firmy będą w stanie przejść na etat bez negatywnych skutków dla ich działalności. Dla mniejszych przedsiębiorstw, które opierają się na elastyczności samozatrudnienia, takie przekształcenia mogą wiązać się z poważnymi wyzwaniami.

Nie można zignorować, że niektóre źródła wskazują na możliwość, iż pieniądze z haraczu nałożonego na samozatrudnionych mogą nie trafiać do budżetu państwa, co z kolei może wpłynąć na ogólny bilans finansowy. Co więcej, nowe opłaty, które rząd klasyfikuje jako nie będące podatkiem, mogą zmienić sposób, w jaki postrzegana jest sytuacja finansowa budżetu. Dlatego wprowadzenie tych zmian wymaga starannej analizy i przemyślanej strategii, aby zminimalizować potencjalne negatywne konsekwencje dla rynku pracy i przedsiębiorców.

Przeczytaj u przyjaciół: