Brutalny atak w Sydney: 15 ofiar, w tym dziecko
W Sydney miało miejsce tragiczne zdarzenie, które wstrząsnęło nie tylko Australią, ale i całym światem. Podczas obchodów żydowskiego święta Chanuki, na plaży Bondi, dwóch zamachowców otworzyło ogień do zgromadzonych ludzi, powodując śmierć co najmniej 15 osób, w tym 10-letniej dziewczynki. Strzelanina miała miejsce 14 grudnia 2025 roku i trwała ponad 10 minut, w trakcie których około 40 osób odniosło rany. W dramatycznej sytuacji jeden z przechodniów, Ahmed al-Ahmed, zdołał obezwładnić jednego z napastników, co mogło zapobiec jeszcze większej tragedii.

- W Sydney doszło do brutalnego ataku terrorystycznego na plaży Bondi.
- Zginęło co najmniej 15 osób, w tym dziecko, a około 40 zostało rannych.
- Dwaj zamachowcy zostali zidentyfikowani jako ojciec i syn.
- Atak miał miejsce podczas obchodów żydowskiego święta Chanuki.
- Premier Australii zaproponował zaostrzenie przepisów dotyczących broni.
Szczegóły ataku na plaży Bondi
Atak miał miejsce w czasie plenerowego wydarzenia kulturalnego, które zgromadziło wielu mieszkańców i turystów. Dwaj zamachowcy, 50-letni ojciec i jego 24-letni syn, rozpoczęli strzelaninę, strzelając do ludzi w tłumie. Jak informują świadkowie, zareagowali oni zaskoczeniem i paniką, a wiele osób schroniło się w pobliskich restauracjach, gdzie panowała totalna dezorientacja. W wyniku ataku zginęło co najmniej 15 osób, w tym wspomniana dziewczynka, a także dwoje policjantów, którzy próbowali interweniować. Jak podaje portal sportowefakty.wp.pl, liczba rannych wynosi około 40 osób, chociaż niektóre źródła wskazują na 29.
Reakcje i działania po ataku
Premier Australii, Donald Tusk, w obliczu tej tragedii złożył kondolencje rodzinom ofiar i zapowiedział rozważenie zaostrzenia przepisów dotyczących broni palnej w kraju. Atak został określony jako antysemicki, co potwierdzili m.in. izraelski prezydent oraz inni światowi przywódcy, którzy wyrazili solidarność z ofiarami. Jak informuje serwis rmf24.pl, w gronie ofiar znaleźli się obywatele różnych krajów, w tym Izraela i Francji. To pokazuje, jak dalekosiężne skutki tego zdarzenia mogą być, wpływając na międzynarodowe relacje.
Świadkowie relacjonują dramatyczne chwile
Relacje świadków są przerażające. Wiele osób myślało, że to fajerwerki, zanim zrozumiało, że dzieje się coś strasznego. Plaża, która jeszcze chwilę wcześniej była pełna ludzi, w mgnieniu oka opustoszała. Jak relacjonuje portal onet.pl, niektórzy przechodnie pozostawali w szoku, a dzieci wołały o pomoc, co dodatkowo potęgowało dramatyzm sytuacji. Różne źródła wskazują, że w wyniku ataku zginęło 16 osób, w tym jeden z napastników, co potwierdzają także doniesienia z fakt.pl.
Tragedia na plaży Bondi to niewyobrażalna strata nie tylko dla rodzin ofiar, ale również dla całego społeczeństwa, które boryka się z rosnącą falą przemocy i nietolerancji. W obliczu tego wstrząsającego ataku kluczowe jest, aby podjąć skuteczne działania, które zapewnią bezpieczeństwo obywateli i zapobiegną podobnym tragediom w przyszłości.