Bożodrzew gruczołkowaty: niebezpieczne drzewo na polskich posesjach

Opublikowane przez: Agnieszka Wyrzykowski

W Polsce posiadanie bożodrzewu gruczołkowatego, znanego jako Ailanthus altissima, jest nielegalne, a jego obecność na prywatnych posesjach stwarza poważne zagrożenie dla rodzimych ekosystemów. To drzewo, często spotykane w miastach, ma zdolność do wypierania innych roślin oraz uszkadzania infrastruktury. Właściciele działek są zobowiązani do usunięcia bożodrzewu, co nie wymaga formalnych zezwoleń. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za posiadanie tego inwazyjnego gatunku grożą kary, w tym grzywny oraz możliwość pozbawienia wolności.

  • Bożodrzew gruczołkowaty jest gatunkiem inwazyjnym, którego posiadanie w Polsce jest zabronione.
  • Właściciele działek muszą usunąć to drzewo, co nie wymaga formalnych zezwoleń.
  • Za posiadanie bożodrzewu grożą kary, w tym grzywny oraz kara pozbawienia wolności.
  • Silne korzenie bożodrzewu mogą uszkadzać infrastrukturę, w tym chodniki i fundamenty budynków.
  • Regularne monitorowanie terenu po usunięciu drzewa jest zalecane, aby zapobiec jego ponownemu wzrostowi.

Zgodnie z przepisami, bożodrzew gruczołkowaty stanowi poważne wyzwanie dla polskich ekosystemów. Jego niekontrolowany rozwój może prowadzić do degradacji bioróżnorodności oraz zniszczenia rodzimych gatunków roślin. Dlatego tak ważne jest, aby właściciele nieruchomości podejmowali działania w celu eliminacji tego gatunku ze swoich działek.

Bożodrzew gruczołkowaty jako gatunek inwazyjny

Bożodrzew gruczołkowaty figuruje na oficjalnej liście roślin zakazanych w Polsce od 2004 roku, a jego obecność w środowisku to realne zagrożenie dla przyrody, jak podaje portal kobieta.gazeta.pl. Na mocy Rozporządzenia Ministra Środowiska z 2011 roku, bożodrzew został uznany za gatunek inwazyjny, a jego wprowadzanie, przemieszczanie i uprawa są nielegalne, informuje kobieta.gazeta.pl. W związku z tym, działania mające na celu eliminację tego gatunku są nie tylko zalecane, ale i wymagane przez prawo.

Obowiązki właścicieli działek

Właściciele działek są zobowiązani do jak najszybszego usunięcia bożodrzewu, a za jego posiadanie grożą kary, w tym grzywny oraz kara pozbawienia wolności, jak wskazuje portal dom.wprost.pl. Co istotne, można legalnie usuwać bożodrzew gruczołkowaty ze swojej działki bez konieczności składania wniosków do urzędów, nawet jeśli drzewo jest duże lub rośnie od wielu lat, podaje serwis rolnikinfo.pl. To ułatwienie ma na celu przyspieszenie procesu eliminacji inwazyjnych gatunków, co jest kluczowe dla ochrony lokalnych ekosystemów.

Skutki obecności bożodrzewu

Silne korzenie bożodrzewu uszkadzają chodniki, fundamenty i elementy podziemnej infrastruktury, co czyni jego obecność na posesji szczególnie niebezpieczną, jak informuje portal deccoria.pl. Właściciele działek powinni regularnie monitorować teren przez co najmniej kilka sezonów po usunięciu drzewa, aby zapobiec jego ponownemu wzrostowi, zaleca dom.wprost.pl. Ignorowanie problemu może prowadzić do poważnych konsekwencji, zarówno finansowych, jak i związanych z bezpieczeństwem użytkowników posesji.

Wobec zagrożeń, jakie stwarza bożodrzew gruczołkowaty, niezwykle ważne jest, aby właściciele działek byli świadomi swoich obowiązków i podejmowali odpowiednie kroki. Znajomość przepisów i konsekwencji ich ignorowania to klucz do skutecznej ochrony polskich ekosystemów oraz zapewnienia bezpieczeństwa w naszych miastach.