Bosak alarmuje: Polska bez operacyjnego systemu antydronowego
W czwartek 11 września 2025 roku w polskim Sejmie odbyła się ważna debata dotycząca naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił szczegółowe informacje o tym incydencie, który wywołał szerokie poruszenie wśród posłów i społeczeństwa. W trakcie dyskusji poseł Krzysztof Bosak zwrócił uwagę na brak skutecznego systemu antydronowego w Polsce, wskazując na paraliż decyzyjny i brak koordynacji między wojskowymi a cywilnymi strukturami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo.

- Polska nie posiada operacyjnie działającego systemu antydronowego, co podkreśla poseł Krzysztof Bosak.
- System SkyControl, choć zakupiony, nie jest rozwijany ani rozmieszczony na granicy.
- Alerty RCB w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej zostały rozesłane z opóźnieniem.
- Polska rozważa zakup niemieckiego systemu Skyranger, mimo istnienia krajowych rozwiązań antydronowych.
- Bosak apeluje o pilne decyzje i wzmocnienie zdolności obronnych przeciw dronom, wskazując na brak koordynacji i paraliż decyzyjny.
Bosak podkreślił, że pomimo posiadania systemu SkyControl, Polska nie dysponuje żadnym operacyjnym systemem antydronowym rozmieszczonym na granicy, a opóźnione reakcje systemów ostrzegania ludności dodatkowo zwiększają ryzyko dla bezpieczeństwa kraju. W jego opinii, pilne wzmocnienie zdolności obronnych oraz wsparcie ze strony sojuszników są konieczne, by zapobiec dalszym naruszeniom.
Naruszenie przestrzeni powietrznej i reakcja władz
Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas posiedzenia Sejmu poinformował o wykryciu rosyjskich dronów naruszających polską przestrzeń powietrzną. Urządzenia zostały zidentyfikowane dzięki środkom rozpoznania radiolokacyjnego, które zadziałały zgodnie z przeznaczeniem. Premier oraz prezydent byli obecni w dowództwie operacyjnym w trakcie incydentu, co podkreślił były szef Obrony Powietrznej w rozmowie z portalem newsweek.pl.
Mimo wykrycia zagrożenia, system alarmowy Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) zadziałał z opóźnieniem. Jak wskazał poseł Krzysztof Bosak, alerty dotyczące naruszenia przestrzeni zostały rozesłane zbyt późno, co mogło negatywnie wpłynąć na reakcję służb i bezpieczeństwo ludności. Informacje o opóźnieniu alarmów potwierdziły również portale dorzeczy.pl oraz nczas.info.
Krytyka stanu systemów antydronowych w Polsce
Poseł Krzysztof Bosak wielokrotnie podkreślał, że obecnie Polska nie dysponuje żadnym operacyjnie funkcjonującym systemem antydronowym. Choć Siły Zbrojne posiadają system SkyControl, jego rozwój i rozmieszczenie na granicy pozostają niewystarczające, co wskazują źródła 300polityka oraz gazetaolsztynska.pl. Według Bosaka, istnieje wyraźny paraliż decyzyjny między sektorami wojskowym i cywilnym, który uniemożliwia skuteczne inwestycje w ochronę antydronową oraz powoduje brak koordynacji działań.
Podczas debaty poseł zaznaczył także, że systemy ostrzegania ludności nie zadziałały prawidłowo podczas ostatniego incydentu, co znacznie obniżyło poziom bezpieczeństwa obywateli. Mimo że wojsko niedawno wyposażyło się w kilkanaście prywatnych zestawów systemu SKYctrl, ich skuteczność jest poddawana w wątpliwość. Portal konfederacja.pl oraz wpolsce24.tv wskazują, że system ten może być bezużyteczny w warunkach realnego zagrożenia.
Poseł Bosak zaapelował o natychmiastowe podjęcie decyzji i działania mające na celu wzmocnienie zdolności obronnych przeciwko zagrożeniom ze strony dronów. Zwrócił uwagę, że czas na reagowanie już minął, a obecna sytuacja wymaga pilnych i zdecydowanych kroków, co podkreślają także portale nczas.info oraz dorzeczy.pl.
Perspektywy i plany rozwoju systemów antydronowych
W odpowiedzi na rosnące zagrożenia Polska rozważa zakup niemieckiego systemu antydronowego Skyranger produkcji Rheinmetall. Pomimo posiadania krajowych rozwiązań antydronowych, ich rozwój i finansowanie są niewystarczające, co podkreślają kresy.pl oraz tysol.pl. Brak decyzji dotyczących dotychczas proponowanych systemów jest przez niektóre środowiska postrzegany jako przejaw niemocy rządu, zwraca uwagę tysol.pl.
Eksperci z branży obronnej podkreślają, że skuteczna obrona przed bezzałogowymi statkami powietrznymi powinna bazować na systemach multisensorowych, które łączą technologie radarowe z innymi metodami wykrywania i zwalczania zagrożeń. Informacje te przedstawiono na portalu defence24.pl.
Z pozytywnej strony, Ukraińcy oceniają polskie radary jako jedne z najlepszych na froncie wschodnim, co świadczy o wysokim poziomie niektórych elementów polskiego sprzętu obronnego. Mimo to konieczne jest pilne wzmocnienie obrony kontrdronowej oraz wprowadzenie odpowiedniej legislacji, co również podkreślają eksperci defence24.pl.
Ministerstwo Obrony Narodowej deklaruje, że prowadzi prace nad budową całościowego systemu obrony antydronowej, jednak według android.com.pl i radar.rp.pl proces ten jest nadal na etapie analiz i nie został zakończony.
Konsekwencje incydentu i społeczne skutki naruszenia przestrzeni powietrznej
Jednym z bezpośrednich skutków incydentu było zestrzelenie rosyjskiego drona, który spadł na dach domu w miejscowości Wyryki. Uszkodził on również zaparkowany przed budynkiem samochód, co rodzi pytania o odpowiedzialność za szkody i kwestie rekompensat – podkreśla prawo.egospodarka.pl.
Rosyjskie naruszenia przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO są postrzegane jako próby eskalacji napięcia i sytuacje kryzysowe. Pomimo tego, jak podaje defence24.pl, Polska nie straciła kontroli nad sytuacją i zachowuje zdolności reagowania na zagrożenia.
W trakcie debaty poseł Bosak potępił nieodpowiednie zachowania niezgodne z regulaminem Sejmu, podkreślając, że parlament nie powinien być miejscem na polityczne wybryki. Jego słowa, cytowane przez interia.pl, nawiązują do szerszego kontekstu politycznego, w którym odbywała się dyskusja nad bezpieczeństwem państwa.
—
W ostatnich tygodniach Sejm żywo dyskutował o zagrożeniach związanych z dronami, co jasno pokazuje, jak ważne jest szybkie i skuteczne działanie w ochronie polskiej przestrzeni powietrznej. To nie tylko kwestia bezpieczeństwa obywateli, ale także szansa na wzmocnienie roli Polski w NATO.