Bodnar ujawnia nieprawidłowości w wyborach prezydenckich 2025

Opublikowane przez: Marcin Szadkowski

Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni list, w którym wskazuje na liczne nieprawidłowości oraz wątpliwości prawne związane z procedurą rozpoznania protestów wyborczych oraz stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich 2025. Dokument został przekazany 17 lipca 2025 roku, na kilka tygodni przed planowanym na 6 sierpnia Zgromadzeniem Narodowym, podczas którego ma zostać zaprzysiężony Karol Nawrocki na prezydenta. Bodnar podkreśla w nim znaczenie wyborów oraz konstytucyjne prawo do składania protestów wyborczych, zwracając uwagę na poważne uchybienia proceduralne, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu całego procesu wyborczego.

  • Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar 17 lipca 2025 roku przekazał marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni list z zarzutami dotyczącymi nieprawidłowości w procedurze wyborczej.
  • W liście wskazano na poważne uchybienia proceduralne, w tym kwestionowanie roli Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
  • Obecnie prowadzone jest 17 śledztw dotyczących naruszeń procedury wyborczej, obejmujących 249 komisji wyborczych.
  • Zgromadzenie Narodowe zaplanowano na 6 sierpnia 2025 roku, gdzie ma zostać zaprzysiężony Karol Nawrocki, jednak sprawa nieprawidłowości może wpłynąć na ten proces.
  • Ostateczne decyzje dotyczące ważności wyborów i dalszych kroków prawnych należą do Sądu Najwyższego oraz marszałka Sejmu.

W liście minister sprawiedliwości wskazuje na konieczność rzetelnego rozpatrzenia wszystkich zgłoszonych zastrzeżeń i podkreśla, że ostateczne decyzje dotyczące ważności wyborów należą do Sądu Najwyższego oraz marszałka Sejmu. Podkreśla również, że ewentualne błędy proceduralne mogą wpływać na demokratyczną legitymację przyszłego prezydenta.

List Adama Bodnara do marszałka Sejmu – ujawnienie nieprawidłowości

17 lipca 2025 roku minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar przesłał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni list, w którym szczegółowo opisuje nieprawidłowości związane z procedurą rozpoznawania protestów wyborczych oraz stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich, które odbyły się w maju tego roku. Bodnar podkreślił, że zważywszy na wagę i rangę tych wyborów oraz konstytucyjne prawo obywateli do składania protestów wyborczych, uznał za niezbędne poinformowanie marszałka o wszystkich zastrzeżeniach i uchybieniach proceduralnych, które mogą podważać prawidłowość całego procesu.

W liście wymieniono między innymi poważne zarzuty wobec Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Według Bodnara, Izba ta nie spełnia wymogów konstytucyjnych i prawa Unii Europejskiej, przez co nie może być traktowana jako właściwy organ sądowy do rozstrzygania kwestii związanych z protestami wyborczymi. Jak podają portale polityka.se.pl oraz onet.pl, Bodnar zwraca także uwagę na brak merytorycznego rozpoznania wniosków o wyłączenie niektórych sędziów od orzekania w tych sprawach, co stanowi poważne uchybienie proceduralne.

Szczegóły nieprawidłowości i toczące się postępowania

W liście Prokurator Generalny wymienia dwanaście punktów dotyczących wątpliwości prawnych oraz dziewięć poważnych wątpliwości proceduralnych, które dotyczą protestów wyborczych z 18 maja 2025 roku. Wśród zarzutów znajduje się m.in. niezgodne z prawem odsunięcie niektórych sędziów, co uniemożliwiło ich udział w rozpatrywaniu protestów. Ponadto Bodnar podkreśla brak merytorycznego rozpoznania wniosków o wyłączenie tych sędziów, co zdaniem Prokuratora Generalnego poważnie narusza zasady praworządności.

Jak informują TVN24 oraz Dziennik.pl, obecnie prowadzone jest siedemnaście śledztw dotyczących naruszeń procedury wyborczej. Dochodzenia obejmują m.in. oględziny kart do głosowania oraz protokołów głosowania w 249 komisjach wyborczych. Sprawy te mają na celu wyjaśnienie, czy doszło do nieprawidłowości podczas samych wyborów lub ich rozpatrywania.

Według portali 300polityka i upday.com, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów konstytucyjnych oraz standardów prawa unijnego, co podważa jej kompetencje do rozstrzygania sporów dotyczących ważności wyborów. Takie stanowisko podkreśla powagę zarzutów zawartych w liście Bodnara i sugeruje możliwość konieczności ponownego rozpatrzenia decyzji podjętych przez tę Izbę.

Konsekwencje dla zaprzysiężenia i dalsze kroki prawne

List Adama Bodnara został przekazany pomimo świadomości planowanego Zgromadzenia Narodowego, które ma się odbyć 6 sierpnia 2025 roku. W trakcie tego posiedzenia zaplanowane jest zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na urząd prezydenta. Według portalu goniec.pl, ujawnione w liście nieprawidłowości mogą mieć istotny wpływ na przebieg tej procedury, a także wymagać ponownego rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy oraz marszałka Sejmu.

Serwis legaartis.pl przypomina, że ostateczne decyzje dotyczące ważności wyborów oraz ewentualnych konsekwencji prawnych leżą w gestii Sądu Najwyższego oraz marszałka Sejmu. Wobec powagi zarzutów i trwających postępowań, dalsze kroki prawne mogą wpłynąć na stabilność procesu wyborczego oraz legitymację nowo wybranego prezydenta.

Spór między Prokuratorem Generalnym a Sądem Najwyższym wciąż trwa. Jak informuje TVN24, Sąd Najwyższy odpowiedział na list Bodnara, wskazując na zamiar zapoznania się z aktami protestów wyborczych i podkreślając, że decyzje w tej sprawie zostaną podjęte zgodnie z obowiązującymi procedurami. Konflikt ten pokazuje, że procedura rozpatrywania protestów wyborczych i stwierdzenia ważności wyborów pozostaje kwestią otwartą i wymaga dalszego wyjaśnienia.

Minister Bodnar wskazuje na szereg proceduralnych i prawnych nieprawidłowości, które budzą poważne wątpliwości co do transparentności i uczciwości wyborów. W obliczu nadchodzącego zaprzysiężenia takie zastrzeżenia mogą znacząco wpłynąć na kondycję polskiej demokracji i przestrzeganie prawa.