Bodnar o ważności wyborów 2025: I prezes SN uniknie kontrowersji
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wyraził przekonanie, że I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska znajdzie sposób, by uniknąć kontrowersji związanych ze stwierdzeniem ważności wyborów prezydenckich 2025. Zaznaczył, że zgodnie z konstytucją to Sąd Najwyższy jako organ kolegialny, a nie poszczególna izba, jest właściwy do podjęcia takiej decyzji. Bodnar podkreślił również wagę wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21 grudnia 2023 roku, który kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, co może mieć istotne konsekwencje w kontekście ewentualnych sporów prawnych dotyczących wyborów.

- Minister sprawiedliwości Adam Bodnar jest przekonany, że I prezes SN Małgorzata Manowska uniknie kontrowersji przy stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich 2025.
- Zgodnie z konstytucją, to cały Sąd Najwyższy, a nie poszczególna izba, decyduje o ważności wyborów.
- Wyrok TSUE z 21 grudnia 2023 r. kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, co ma wpływ na prawne aspekty procesu wyborczego.
- Sondaże i exit poll wskazują na prowadzenie Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów, jednak oficjalne wyniki mają zostać ogłoszone w najbliższych dniach.
- Eksperci nie przewidują stwierdzenia nieważności wyborów, a SN ma precedens w stwierdzaniu ważności wyborów uzupełniających do Senatu.
Oficjalne wyniki wyborów mają zostać ogłoszone w ciągu najbliższych dni, a eksperci oraz politycy nie przewidują scenariusza stwierdzenia nieważności wyborów. Tymczasem różnorodne sondaże i exit poll wskazują na bardzo zaciętą rywalizację w drugiej turze wyborów prezydenckich, co dodatkowo podsyca zainteresowanie procesem prawno-instytucjonalnym, który zwieńczy wybory.
Stanowisko ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w sprawie ważności wyborów
Adam Bodnar, pełniący funkcję ministra sprawiedliwości, zapewnił, że I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska znajdzie rozwiązanie, które pozwoli uniknąć kontrowersji związanych ze stwierdzeniem ważności wyborów prezydenckich 2025. Według niego, fundamentalną zasadą jest, że zgodnie z konstytucją to Sąd Najwyższy jako całość, a nie poszczególna izba, ma prawo i obowiązek podjęcia ostatecznej decyzji w tej kwestii.
Jak podaje GazetaPrawna.pl, minister Bodnar zaznaczył, że uchwała Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych będzie prawnie bez znaczenia w tym procesie. Jest to o tyle istotne, że ta izba została podważona w swoim statusie przez wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21 grudnia 2023 roku. TSUE zakwestionował jej pozycję jako sądu, co ma duże znaczenie w kontekście prawnych sporów, które mogą pojawić się w związku z rozstrzygnięciem ważności wyborów. Bodnar podkreślił, że to orzeczenie TSUE jest kluczowe dla oceny kompetencji tej instytucji i wpływa na sposób prowadzenia procedury stwierdzenia ważności wyborów.
Wyniki wyborów prezydenckich 2025 i ich znaczenie dla procesu stwierdzenia ważności
W drugiej turze wyborów prezydenckich 2025, według różnych sondaży i exit poll, bardzo blisko siebie plasują się dwaj główni kandydaci. Karol Nawrocki prowadzi z wynikiem około 50,7 proc. głosów, podczas gdy Rafał Trzaskowski uzyskał około 49,3 proc. Różnice te są jednak niewielkie i podkreślają napięcie wyborcze.
Jak informują Dziennik.pl oraz Onet.pl, najnowsze late poll i exit poll wskazują na zwycięstwo Nawrockiego, co wywołało entuzjazm w jego sztabie wyborczym – relacjonuje portal WP.pl. Jednak wcześniej GazetaPrawna.pl podawała, że według exit poll Trzaskowski miał 50,3 proc., co pokazuje, że wyniki sondaży przed oficjalnym ogłoszeniem były rozbieżne i wskazywały na niepewność co do ostatecznego wyniku.
Oficjalne wyniki mają zostać ogłoszone w dniu następnym po wypowiedzi ministra Bodnara, co podkreśla Forsal.pl. Ta formalna decyzja będzie stanowić podstawę dla dalszych działań prawnych i proceduralnych związanych z zatwierdzeniem wyboru nowego prezydenta.
Rola Sądu Najwyższego w stwierdzeniu ważności wyborów i kontekst prawny
Sąd Najwyższy pełni kluczową rolę w procesie stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich. Na podstawie sprawozdania Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) podejmuje decyzję o tym, czy wybory przebiegły zgodnie z prawem i czy mogą zostać uznane za ważne – przypomina Infor.pl. W praktyce oznacza to, że SN weryfikuje legalność i prawidłowość przebiegu wyborów, co jest niezwykle istotne dla stabilności demokratycznych instytucji.
Wcześniej Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyborów uzupełniających do Senatu w Krakowie, dając tym samym precedens dla podobnych procedur wyborczych – podaje BusinessInsider.com.pl. W kontekście wyborów prezydenckich 2025 niewielu ekspertów i obserwatorów spodziewa się jednak, aby doszło do stwierdzenia ich nieważności, co sugeruje, że proces zakończy się formalnym potwierdzeniem wyników.
Jak zauważa WP.pl, zgodnie z orzeczeniami TSUE, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych „nie jest sądem”, co podważa jej kompetencje do rozstrzygania ważności wyborów. Ta okoliczność jest istotna, ponieważ może wykluczyć udział tej izby w procedurze decyzyjnej i zmusić Sąd Najwyższy do znalezienia alternatywnego rozwiązania.
Eksperci oraz politycy podkreślają, że I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska powinna wypracować sposób, który zapobiegnie kontrowersjom wokół stwierdzenia ważności wyborów. Jej rola jest tu niezwykle ważna, aby zapewnić przejrzystość i praworządność całego procesu, a także uniknąć potencjalnych napięć politycznych i społecznych.
—
Proces zatwierdzania wyników wyborów prezydenckich 2025 wchodzi w decydującą fazę, a najważniejsze decyzje zapadną już w nadchodzących dniach. Dzięki wsparciu ministra Bodnara oraz naciskowi na przestrzeganie konstytucji i unijnych wytycznych, można mieć nadzieję, że cały proces przebiegnie sprawnie i bez niepotrzebnych sporów.