Blamaż rezerw Barcelony: spadek po golu w 96. minucie po 17 latach

Opublikowane przez: Tomasz Sokołowski

W sobotę 24 maja 2025 roku rezerwowy zespół FC Barcelony doświadczył bolesnej porażki, która zakończyła się spadkiem do IV ligi. Mimo zwycięstwa 2:1 w meczu z Unionistas, decydujący gol strzelony w 96. minucie przez Raula Dacostę przesądził o utrzymaniu Osasuny B w III lidze oraz o degradacji Dumy Katalonii. To wydarzenie wstrząsnęło klubem, który od lat słynie z inwestowania w młode talenty i rozwijania ich na najwyższym poziomie.

  • Rezerwowy zespół FC Barcelony spadł do IV ligi po golu z 96. minuty w meczu z Unionistas 24 maja 2025 roku.
  • To pierwszy taki spadek rezerw Barcelony od 17 lat i trzeci w ciągu ponad 50 lat, co podkreśla wyjątkowość sytuacji.
  • Pierwsza drużyna Barcelony zdobyła w tym sezonie mistrzostwo Hiszpanii, Puchar i Superpuchar, potwierdzając dominację na najwyższym poziomie rozgrywek.
  • Problemy rezerw kontrastują z sukcesami seniorów i wskazują na wyzwania w rozwoju młodzieży w klubie.
  • W klubie trwają zmiany kadrowe i organizacyjne, w tym możliwy transfer Ansu Fatiego i rotacje w bramce, co świadczy o okresie przejściowym.

Tymczasem pierwszy zespół Barcelony triumfował w sezonie 2024/2025, sięgając po mistrzostwo Hiszpanii, Puchar oraz Superpuchar, co uwydatnia wyraźny kontrast między sukcesami seniorów a problemami rezerw. Ta rozbieżność w wynikach podkreśla wyzwania, przed którymi stoi kataloński klub w kwestii utrzymania stabilności i jakości na każdym szczeblu rozgrywek.

Dramatyczny spadek rezerw FC Barcelony po golu w doliczonym czasie gry

24 maja 2025 roku rezerwowy zespół FC Barcelony przegrał ligową rywalizację o utrzymanie w III lidze, choć w meczu przeciwko Unionistas zwyciężył 2:1. Decydujący moment nastąpił jednak w doliczonym czasie gry – w 96. minucie Raul Dacosta zdobył bramkę, która zapewniła Osasunie B pozostanie w III lidze, a jednocześnie spowodowała degradację rezerw Barcelony do IV ligi.

Jak podaje portal sport.pl, jest to pierwszy taki przypadek spadku rezerw Dumy Katalonii od 17 lat i zaledwie trzeci w ciągu ponad pięćdziesięciu lat funkcjonowania zespołu. To wydarzenie podkreśla wyjątkowość i powagę sytuacji dla klubu, który słynie z kształcenia młodych zawodników i budowania na nich przyszłości.

Dodatkowo, remis Osasuny B w meczu z Ourense potwierdził ich utrzymanie, co jeszcze bardziej uwydatniło dramatyczny finał sezonu dla Barcelony B. Mimo wygranej, rezerwy nie zdołały utrzymać się na trzecim szczeblu rozgrywek, co stanowi poważny cios dla ambitnego projektu sportowego klubu.

Kontrast między sukcesami pierwszej drużyny a problemami rezerw

W tym samym sezonie pierwszy zespół FC Barcelony odniósł znaczące sukcesy, zdobywając mistrzostwo Hiszpanii już 15 maja 2025 roku, a także triumfując w Pucharze i Superpucharze Hiszpanii. Te trofea podkreślają dominację klubu na najwyższym szczeblu rozgrywek krajowych.

Pod wodzą trenera Hansi Flicka Barcelona toczyła zaciętą rywalizację z Realem Madryt, utrzymując pozycję lidera La Liga przez znaczną część sezonu. Jak informuje sportsevents365.pl, tak wysoki poziom rywalizacji i sukcesów potwierdza doskonałą formę pierwszej drużyny.

Tymczasem rezerwy, złożone głównie z młodych talentów, przeżywały bardzo trudny sezon. Dopiero pod koniec rozgrywek stało się jasne, że utrzymanie w III lidze jest zagrożone. Eksperci i komentatorzy zwracają uwagę, że spadek rezerw to poważny cios dla klubu, który od lat stawia na rozwój młodzieży i budowanie przyszłości właśnie na własnych wychowankach. Upadek zespołu rezerw może wpłynąć nie tylko na morale, ale również na długofalową strategię szkoleniową Barcelony.

Aktualne wyzwania i perspektywy dla FC Barcelony

W obliczu problemów rezerw, również pierwszy zespół Barcelony stoi przed istotnymi wyzwaniami. Według informacji portalu sport.pl, bramkarz Wojciech Szczęsny, który rozegrał 30 spotkań i stracił 36 bramek, nie cieszy się już pełnym zaufaniem klubu. Wraz z nim o miejsce w bramce rywalizuje Marc-André ter Stegen, który rozegrał 9 meczów, tracąc 11 goli, co wskazuje na rotację i poszukiwanie optymalnego składu na nadchodzący sezon.

Media informują także o możliwym transferze młodego talentu Ansu Fatiego do AS Monaco. W bieżącym sezonie Fati wystąpił jedynie 11 razy, spędzając na boisku łącznie 298 minut, co może świadczyć o zmianach w polityce kadrowej klubu i poszukiwaniu lepszych rozwiązań na przyszłość.

Ponadto warto odnotować incydent z udziałem Roberta Lewandowskiego, który padł na murawę podczas jednego z meczów. To wydarzenie wywołało spore poruszenie wśród kibiców oraz mediów, zwracając uwagę na kwestie zdrowotne i formę czołowego napastnika.

Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują, że FC Barcelona znajduje się w ważnym momencie przemian. Zarówno pierwsza drużyna, jak i młodzieżowe sekcje muszą się zmienić i dostosować, by klub mógł znów pewnie się rozwijać i osiągać sukcesy zarówno w kraju, jak i za granicą.