Biden odpiera zarzuty Trumpa: Sam podejmowałem wszystkie decyzje
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zdecydowanie odpowiedział na zarzuty wysunięte przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, który twierdził, że to doradcy, a nie Biden, podejmowali kluczowe decyzje administracji. W oświadczeniu wydanym 5 czerwca 2025 roku Biden podkreślił, że to on osobiście podejmował wszystkie istotne decyzje, od ułaskawień po rozporządzenia wykonawcze i ustawodawstwo. Zarzucił Trumpowi, że jego oskarżenia mają na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od kontrowersyjnej ustawy, którą były prezydent usiłuje wprowadzić.

- Joe Biden jednoznacznie odrzucił zarzuty Donalda Trumpa o ukrywanie stanu zdrowia i brak udziału w podejmowaniu decyzji.
- Prezydent USA podkreślił, że sam podejmował wszystkie kluczowe decyzje podczas swojej prezydentury.
- Donald Trump zlecił śledztwo dotyczące stanu psychicznego Bidena, co spotkało się z krytyką ze strony obecnego prezydenta.
- Gospodarka USA pozostaje stabilna i odporna na polityczne napięcia, a giełdy osiągnęły nowe rekordowe poziomy.
- Biden zarzuca Trumpowi próbę odwrócenia uwagi opinii publicznej od kontrowersyjnej ustawy proponowanej przez byłego prezydenta.
Tymczasem spór między dwoma politykami nie przeszkadza amerykańskiej gospodarce w utrzymaniu stabilności. Mimo napięć politycznych i oskarżeń giełdy osiągnęły historyczne szczyty, a eksperci wskazują na odporność rynku na bieżące konflikty.
Odpowiedź Joe Bidena na zarzuty Donalda Trumpa
W oświadczeniu z 5 czerwca 2025 roku prezydent Joe Biden jednoznacznie zaprzeczył sugestiom Donalda Trumpa, że to jego doradcy, a nie on sam, podejmowali decyzje administracyjne. Biden podkreślił, że osobiście podejmował wszystkie decyzje dotyczące ułaskawień, rozporządzeń wykonawczych, ustawodawstwa oraz oficjalnych proklamacji podczas swojej prezydentury.
W swoim komunikacie nazwał zarzuty Trumpa „śmiesznymi i fałszywymi”, wyraźnie zaznaczając, że bierze pełną odpowiedzialność za swoje działania. Jak podaje portal wnp.pl, prezydent stanowczo oświadczył: „To ja podejmowałem decyzje w trakcie mojej prezydentury”, podkreślając tym samym, że nie ma podstaw do twierdzeń o rzekomej dezorientacji czy braku kontroli nad administracją.
Kontekst oskarżeń i reakcja Bidena
Spór pomiędzy obecnym a byłym prezydentem rozgorzał po tym, jak Donald Trump oskarżył Joe Bidena o ukrywanie prawdziwego stanu zdrowia. Trump zlecił nawet śledztwo w tej sprawie, co wywołało szeroką debatę publiczną na temat zdolności Bidena do sprawowania urzędu.
Jak informuje Dziennik.pl, Trump zarzucił, że realne decyzje podejmują doradcy Bidena, a sam prezydent jest podobno niezdolny do pełnienia swoich obowiązków. W odpowiedzi Biden uznał te oskarżenia za próbę odwrócenia uwagi społeczeństwa od kontrowersyjnej ustawy, którą Trump chce wprowadzić. Prezydent USA skrytykował działania byłego prezydenta jako nieodpowiedzialne i politycznie motywowane, co według niego szkodzi debacie publicznej i zagraża stabilności państwa.
Stan gospodarki USA w obliczu politycznych napięć
Pomimo napięć politycznych i publicznych sporów między Bidenem a Trumpem, gospodarka Stanów Zjednoczonych wykazuje odporność na polityczne zawirowania. Według BusinessInsider.com.pl, amerykańskie giełdy osiągnęły nowy historyczny szczyt, co świadczy o stabilności i zaufaniu inwestorów do rynku.
Eksperci zauważają, że gospodarka nie odczuła negatywnych skutków sporu między politykami. Według BusinessInsider.com.pl, inwestorzy wciąż wierzą w siłę amerykańskiego rynku, a polityczne napięcia nie wydają się zagrażać długoterminowym perspektywom rozwoju kraju.