Barcelona przebudowuje skład. Lewandowski może odejść po sezonie 2025/26
FC Barcelona stoi przed poważnymi zmianami w swojej ofensywie, które mogą oznaczać zakończenie kariery Roberta Lewandowskiego w katalońskim klubie. Polski napastnik, mający ważny kontrakt do czerwca 2026 roku i zbliżający się do 37. roku życia, coraz częściej pojawia się w kontekście możliwego odejścia po zakończeniu obecnej umowy. Klub nie tylko rozważa zmniejszenie jego roli, ale także aktywnie prowadzi rozmowy o transferze młodych talentów, które mają zbudować nową, dynamiczną linię ataku.

- Robert Lewandowski ma kontrakt z FC Barceloną do czerwca 2026 roku, ale jego przyszłość w klubie jest niepewna ze względu na wiek i plany klubu.
- Barcelona prowadzi rozmowy w sprawie transferu Nico Williamsa, który ma być jednym z filarów nowej ofensywy pod wodzą Hansiego Flicka.
- Dyrektor sportowy Deco zapowiedział możliwość gry bez klasycznego napastnika, co może ograniczyć rolę Lewandowskiego w składzie.
- Barcelona zrezygnowała z transferu typowego środkowego napastnika Viktora Gyokeresa, co chwilowo odsuwa bezpośrednią konkurencję dla Lewandowskiego.
- Nowe transfery i taktyczne zmiany wskazują na przebudowę drużyny, która może zakończyć się odejściem Lewandowskiego po sezonie 2025/26.
Decyzje personalne podejmowane przez Barcelonę wynikają z planów nowego trenera Hansiego Flicka, który zamierza stworzyć ofensywny trójząb z Lamine Yamalą, Danim Olmo oraz pozyskiwanym właśnie Nico Williamsem. Dyrektor sportowy Deco natomiast nie wyklucza gry bez klasycznego napastnika, co dodatkowo komplikuje sytuację polskiego kapitana reprezentacji.
Koniec kontraktu i wiek Lewandowskiego jako kluczowe czynniki
Robert Lewandowski jest związany z FC Barceloną kontraktem ważnym do 30 czerwca 2026 roku, co oznacza, że do końca obecnego sezonu pozostał mu rok. W sierpniu 2025 roku napastnik skończy 37 lat, co jest istotnym aspektem branym pod uwagę przez zarząd klubu przy planowaniu przyszłości zespołu. Jak podaje portal sport.interia.pl, wiek Lewandowskiego budzi obawy władz Barcelony, które obawiają się, że zaawansowany wiek zawodnika może wpłynąć na jego dyspozycję i zdolność do długotrwałej gry na najwyższym poziomie. Sport.fakt.pl podkreśla, że te względy wiekowe mają znaczący wpływ na decyzje personalne podejmowane przez klub w kontekście przyszłości napastnika.
Przebudowa ofensywy i transfery młodych talentów
W obliczu powyższych wyzwań Barcelona rozpoczęła rozmowy dotyczące transferu Nico Williamsa z Athletic Club, który ma być postrzegany jako potencjalny następca Lewandowskiego. Informacje na ten temat pojawiły się na portalach sport.interia.pl oraz sportowefakty.wp.pl. Nowy trener Hansi Flick widzi przyszłość ofensywy w formacie trójząbu, w skład którego wejdą Lamine Yamala, Dani Olmo oraz właśnie Williams. Portal sport.se.pl podaje, że taki układ może oznaczać zmniejszenie roli Lewandowskiego w podstawowym składzie drużyny.
Co więcej, dyrektor sportowy Deco zasugerował, że Barcelona może zrezygnować z klasycznego napastnika, przesuwając Danii Olmo na pozycję fałszywej 'dziewiątki’. Jak podaje sport.interia.pl, takie rozwiązanie wpisuje się w nowoczesne trendy taktyczne i może całkowicie zmienić charakter gry katalońskiego zespołu.
Klub nie ogranicza się jednak tylko do Williamsa. Według informacji z portalu sport.pl, Barcelona rozważa również pozyskanie skrzydłowych takich jak Luis Diaz, Marcus Rashford czy Ivan Perisić, co świadczy o szeroko zakrojonej ofensywie transferowej. Raphinha zaś może zostać przesunięty na pozycję ofensywnego pomocnika, co ma wpisywać się w nową taktykę zespołu.
Decyzje transferowe i ich wpływ na Lewandowskiego
W pierwszej połowie 2025 roku Barcelona rozważała również transfer typowego środkowego napastnika – Viktora Gyokeresa. Jak informują portale sport.fakt.pl oraz sportowefakty.wp.pl, ostatecznie klub zrezygnował z tego rozwiązania, co z perspektywy Lewandowskiego jest dobrą wiadomością, ponieważ ogranicza bezpośrednią konkurencję o miejsce w składzie.
Mimo to ogólna tendencja w klubie wskazuje na zmniejszenie roli Lewandowskiego, co podkreślają sportowefakty.wp.pl. Odpowiedzialność za pozycję napastnika pozostanie przy polskim zawodniku do końca kontraktu, jednak jego przyszłość w Barcelonie jest coraz mniej pewna. Według informacji portalu sport.wprost.pl, po sezonie 2025/26 Lewandowski może pożegnać się z klubem, kończąc tym samym swoją przygodę z Barcą.
Warto przypomnieć, że za transfer Lewandowskiego z Bayernu Monachium Barcelona zapłaciła 45 milionów euro, co podkreślało wówczas jego ogromną wartość. Obecne decyzje personalne mogą być postrzegane jako duży błąd zarządu klubu, jak zauważa sport.wprost.pl.
Nowi zawodnicy i przyszłość ofensywy Barcelony
FC Barcelona nie zwalnia tempa w ofensywie transferowej. Klub oficjalnie ogłosił transfer Joana Garcii i planuje domknięcie kontraktu z Roony’m Bardghjim, co ma na celu wzmocnienie ataku zespołu. Jak podaje sport.interia.pl, te ruchy są elementem strategii budowania nowej, młodszej i bardziej dynamicznej drużyny, która ma podołać wymaganiom współczesnej piłki.
Nowy ofensywny trójząb Flicka – Lamine Yamala, Dani Olmo oraz Nico Williams – ma stanowić fundament ataku Barcelony w nadchodzącym sezonie. Portal sport.se.pl wskazuje, że taki skład ofensywy ma zapewnić drużynie świeżość i elastyczność taktyczną, co jest kluczowe w rywalizacji na najwyższym poziomie.
FC Barcelona stoi u progu istotnych zmian – zarówno w składzie, jak i w sposobie gry. To naturalny etap, gdy zespół szuka świeżości i młodości, a nowy trener wraz z dyrektorem sportowym chcą postawić na dynamiczną ofensywę złożoną z wszechstronnych, młodych piłkarzy. W takiej sytuacji przyszłość Roberta Lewandowskiego w klubie pozostaje niejasna, a najbliższe miesiące mogą przynieść ważne decyzje dotyczące jego dalszej kariery.