Awaria systemu PAŻP: ograniczenia startów na polskich lotniskach

Opublikowane przez: Natalia Wyrzykowski

W sobotę rano, 19 lipca 2025 roku, w Polsce doszło do poważnej awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym, co wywołało znaczące ograniczenia w operacjach startów na wybranych lotniskach, w tym na największym – Lotnisku Chopina w Warszawie. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) poinformowała, że mimo trudności ruch lotniczy pozostaje pod kontrolą, a samoloty lądują zgodnie z obowiązującymi procedurami. Jednak przejście na system zapasowy wymusiło ograniczenie liczby startów, co spowodowało opóźnienia i utrudnienia dla podróżnych.

  • 19 lipca 2025 rano doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym w Polsce, co potwierdził rzecznik PAŻP Marcin Hadaj.
  • PAŻP przeszła na system zapasowy, co ograniczyło liczbę operacji startów, ale lądowania odbywają się bez zakłóceń.
  • Na Lotnisku Chopina w Warszawie starty były wstrzymane przez około 40 minut.
  • Minister Koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak uruchomił odpowiednie służby do działań naprawczych.
  • Przed godziną 12:00 operacje startów zaczęły być stopniowo przywracane, ale pasażerowie powinni spodziewać się opóźnień.

Rzecznik PAŻP, Marcin Hadaj, w rozmowie z TVN24 podkreślił dynamiczny charakter sytuacji i zapewnił, że trwają intensywne prace nad usunięciem usterki. W odpowiedzi na incydent Minister Koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak uruchomił odpowiednie służby, które mają na celu szybkie zlikwidowanie problemu i zapewnienie bezpieczeństwa w polskiej przestrzeni powietrznej. Pasażerowie powinni przygotować się na możliwe opóźnienia i zmiany w planach lotów.

Przebieg awarii i jej skutki dla ruchu lotniczego

W godzinach porannych 19 lipca 2025 roku doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym w Polsce, co zostało potwierdzone przez rzecznika PAŻP, Marcina Hadaja, w relacji dla bankier.pl. Awaria spowodowała konieczność przejścia na system zapasowy, co wymusiło ograniczenie liczby operacji lotniczych, zwłaszcza w zakresie startów samolotów. Jak informują rp.pl, onet.pl oraz fakt.pl, taka zmiana wpłynęła na znaczne zmniejszenie przepustowości polskiej przestrzeni powietrznej.

Mimo trudności samoloty lądowały bezpiecznie i zgodnie z obowiązującymi procedurami, jednak operacje startów zostały poważnie utrudnione. Na Lotnisku Chopina w Warszawie, największym w kraju, starty zostały całkowicie wstrzymane na około 40 minut, co podkreślają dziennik.pl oraz polsatnews.pl. Ta sytuacja spowodowała, że w polskiej przestrzeni powietrznej mogło jednocześnie przemieszczać się mniej samolotów niż zwykle, co negatywnie wpłynęło na płynność ruchu lotniczego – zauważają rp.pl, fakt.pl i tvn24.pl.

Reakcje służb i działania naprawcze

Rzecznik PAŻP, Marcin Hadaj, podczas rozmowy na antenie TVN24 przekazał szczegółowe informacje o awarii, podkreślając, że sytuacja jest dynamiczna, a zespół techniczny intensywnie pracuje nad usunięciem usterki. Jak podaje wprost.pl oraz tvn24.pl, służby zapewniają, że bezpieczeństwo lotów nie jest zagrożone, a wszelkie działania podejmowane są z najwyższą starannością.

Minister Koordynator Służb Specjalnych, Tomasz Siemoniak, niezwłocznie uruchomił odpowiednie służby, aby jak najszybciej rozwiązać problem i zapewnić bezpieczeństwo ruchu lotniczego, informuje rmf24.pl. Dzięki tym działaniom oraz pracy specjalistów przed godziną 12:00 udało się rozpocząć stopniowe przywracanie operacji startów, które wcześniej zostały wstrzymane. To sygnał, że awaria jest sukcesywnie usuwana, a ruch lotniczy wraca do normy.

Wpływ awarii na pasażerów i lotniska

Skutki awarii odczuły przede wszystkim osoby podróżujące samolotami. Pasażerowie muszą liczyć się z opóźnieniami i utrudnieniami w realizacji swoich podróży, co wynika z ograniczeń w liczbie startów i konieczności korzystania z systemu zapasowego – podkreślają dziennik.pl oraz polsatnews.pl. Szczególnie dotkliwe były problemy na Lotnisku Chopina w Warszawie, gdzie przez około 40 minut starty samolotów zostały całkowicie wstrzymane – jak relacjonuje polsatnews.pl.

Informacje o awarii i jej skutkach były na bieżąco przekazywane przez różne media, co pozwalało pasażerom śledzić aktualną sytuację i dostosować swoje plany. Bankier.pl oraz wprost.pl podkreślają, że transparentność komunikacji była kluczowa dla ograniczenia chaosu i niepewności wśród podróżnych.

Awaria systemu zarządzania ruchem lotniczym w Polsce postawiła służby przed poważnym wyzwaniem, które wymagało szybkiego i zgranej reakcji. Choć sytuacja została opanowana w krótkim czasie, pasażerowie i ruch lotniczy odczują jej skutki jeszcze przez kilka godzin. Mimo to, bezpieczeństwo i sprawna obsługa lotów pozostają dla wszystkich zaangażowanych najważniejsze.