Ataki rakietowe w Izraelu mimo zawieszenia broni ogłoszonego przez Trumpa
Mimo ogłoszonego przez Donalda Trumpa zawieszenia broni między Izraelem a Iranem, konflikt na Bliskim Wschodzie pozostaje wyjątkowo napięty. Wbrew porozumieniu, na południu Izraela doszło do śmiertelnego ataku rakietowego – irański pocisk balistyczny uderzył w miasto Beer Szewa, zabijając trzy osoby i raniąc kilkadziesiąt kolejnych. Mimo wysiłków dyplomatycznych, wzajemne uderzenia między stronami nie ustają, a sytuacja grozi dalszą eskalacją przemocy.

- Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem po 12-dniowym konflikcie, jednak nie podano dokładnej daty jego rozpoczęcia.
- Mimo rozejmu Iran przeprowadził atak rakietowy na południe Izraela, powodując śmierć trzech osób i rany u kilkudziesięciu innych.
- Izrael kontynuuje naloty na irańskie cele wojskowe i nuklearne, wykorzystując myśliwce i środki rażenia, co spowodowało setki ofiar.
- Sytuacja pozostaje napięta, a obie strony grożą dalszymi działaniami, co zwiększa ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie.
- Międzynarodowe reakcje są mieszane – Rosja i sojusznicy proponują rezolucję o zawieszeniu broni, a Europa nie ma realnego wpływu na rozwój wydarzeń.
Ataki i kontrataki w regionie trwają, a Izrael nie ustaje w przeprowadzaniu nalotów na irańskie cele wojskowe i nuklearne. Z kolei Iran odpowiada kolejnymi ostrzałami rakietowymi na terytorium Izraela oraz amerykańskie bazy wojskowe w regionie. Wobec tej sytuacji społeczność międzynarodowa z niepokojem obserwuje rozwój wydarzeń, obawiając się rozszerzenia konfliktu na skalę globalną.
Ogłoszenie zawieszenia broni i jego warunki
Były prezydent USA Donald Trump poinformował, że Izrael i Iran „w pełni uzgodniły” zawieszenie broni, które ma zakończyć trwający 12 dni konflikt. Jednak nie podano dokładnej daty rozpoczęcia rozejmu, co utrudnia ocenę, od kiedy faktycznie obowiązuje przerwa w działaniach wojennych. Zawieszenie broni zostało oficjalnie potwierdzone przez obie strony, choć sytuacja pozostaje niestabilna i pełna napięć.
Jak podają rp.pl oraz TVN24, porozumienie o rozejmie zostało osiągnięte pomimo wcześniejszych wzajemnych ataków i ostrzałów baz. Według BitHub.pl, strony zgodziły się na warunki rozejmu, co stanowi ważny krok w próbie zakończenia konfliktu, choć w praktyce rozejm jest trudny do utrzymania. Wcześniej portal wyborcza.pl informował o pierwszych ofiarach śmiertelnych w Izraelu od początku trwających walk, co podkreśla powagę sytuacji i potrzebę natychmiastowego deeskalowania napięć.
Ataki rakietowe Iranu na Izrael mimo rozejmu
Pomimo zawieszenia broni Iran przeprowadził atak rakietowy na południe Izraela, trafiając co najmniej dziesięć miejsc, w tym miasto Beer Szewa. W wyniku uderzenia śmierć poniosły trzy osoby, a 27 zostało rannych, choć jak podają rmf24.pl oraz GazetaPrawna.pl, ranni nie odnieśli ciężkich obrażeń. Według Interia.pl i TVN24 był to pierwszy atak rakietowy Iranu od ponad doby i obejmował użycie zarówno rakiet balistycznych, jak i manewrujących.
Atak objął także szpital Soroka, gdzie 71 osób zostało rannych. Iran twierdzi, że celem były izraelskie cele wojskowe, natomiast izraelski minister obrony określił ten atak jako „zbrodnię wojenną” – tak informuje Euronews. Różnice w wersjach wskazują na trudności w ustaleniu faktycznego celu ataku, co dodatkowo komplikuje sytuację humanitarną w regionie.
Dodatkowo Katar potępił irański atak na amerykańską bazę wojskową znajdującą się na jego terytorium, gdzie również doszło do ostrzału – podaje kresy.pl. Ten incydent świadczy o rozprzestrzenianiu się konfliktu i zagrożeniu dla stabilności całego regionu Zatoki Perskiej.
Izraelskie uderzenia na cele w Iranie i reakcje międzynarodowe
W odpowiedzi na ataki Iran, izraelskie lotnictwo przeprowadziło serię nalotów na irańskie obiekty wojskowe i nuklearne. W operacji wykorzystano ponad sto środków rażenia, w tym około 20 myśliwców – podają defence24.pl oraz Gazeta.pl. Ataki objęły między innymi duży kompleks wojskowy w Parchin oraz ośrodek atomowy w Fordo. W tym ostatnim miejscu użyto bomb burzących bunkry, co wskazuje na precyzyjne uderzenia w strategiczne cele – informuje rp.pl.
Równocześnie amerykańskie bombowce zbombardowały trzy irańskie obiekty jądrowe, co potwierdzają Gazeta.pl oraz rmf24.pl. Izraelskie siły zbrojne zniszczyły również ponad 1400 bezzałogowców oraz przeprowadziły ataki na wyrzutnie rakiet i inne obiekty związane z programem rakietowym Iranu, jak podaje defence24.pl.
W wyniku izraelskich ataków zginęło co najmniej 657 osób, w tym 263 cywilów oraz 164 przedstawicieli służb bezpieczeństwa – informuje wyborcza.pl. Liczba ofiar podkreśla skalę i intensywność konfliktu oraz dramatyczny wpływ na ludność cywilną.
Na arenie międzynarodowej trwa rywalizacja wpływów. W trakcie spotkania w Moskwie prezydent Rosji Władimir Putin obiecał wsparcie Iranowi, a Rosja, Chiny i Pakistan zaproponowały rezolucję o zawieszeniu broni – podaje rp.pl. Tymczasem kanclerz Niemiec Friedrich Merz został poinformowany o ataku na Iran dopiero po jego rozpoczęciu, a niemiecka prasa ocenia, że Europa nie ma realnego wpływu na rozwój sytuacji – informuje o2.pl.
Perspektywy i ryzyko dalszej eskalacji konfliktu
Eksperci i przedstawiciele władz wskazują, że kontynuacja ataków pomimo zawieszenia broni świadczy o wysokim ryzyku dalszej eskalacji konfliktu – podaje rmf24.pl. Prezydent Izraela stara się studzić emocje, podkreślając, że nie można jeszcze mówić o całkowitym zniszczeniu irańskiego programu nuklearnego – informuje Gazeta.pl.
Z kolei Iran zapowiada, że będzie bronić się „wszelkimi możliwymi środkami”, co sygnalizuje gotowość do dalszej walki i utrzymywania presji militarnych – podaje Gazeta.pl. W Polsce politycy wyrażają obawy przed masowymi atakami terrorystycznymi, a część z nich popiera izraelskie uderzenia na cele wojskowe Iranu, co relacjonuje nczas.info.
Bliski Wschód znajduje się dziś w niezwykle trudnym momencie, a świat nie może pozostać obojętny – konieczne są konkretne kroki, by powstrzymać eskalację i uchronić kolejne społeczności przed cierpieniem.