Amerykańscy kongresmeni oskarżają o uciszanie PiS i domagają się wyjaśnień od KE

Amerykański kongresmen Keith Self wraz z grupą sześciu swoich kolegów z Kongresu wyrazili poważne zaniepokojenie sytuacją polityczną w Polsce. W liście skierowanym do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen domagają się wyjaśnień w sprawie rzekomej nielegalnej kampanii wyborczej, która – według nich – miała wesprzeć kandydata Rafała Trzaskowskiego. Kongresmeni wskazują na możliwe finansowanie tej kampanii przez amerykańskie fundusze powiązane z Partią Demokratyczną, a także krytykują podwójne standardy Unii Europejskiej oraz oskarżają o ingerencję zagraniczną w polskie wybory. Sprawa ta wywołuje międzynarodowe napięcia i podkreśla rosnące znaczenie relacji politycznych między USA, UE i Polską.

Oświadczenie amerykańskiego kongresmena Keith Self o uciszaniu PiS

29 maja 2025 roku amerykański kongresmen Keith Self udzielił wywiadu dla Right Side Broadcasting Network, w którym wyraził przekonanie, że partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) jest obecnie celem prób uciszenia. Self wskazał, że w Polsce, podobnie jak w innych krajach, działa Fundacja Open Society George’a Sorosa oraz powiązane z nią organizacje, które jego zdaniem ingerują w procesy wyborcze. Ich celem ma być osłabienie pozycji PiS na arenie politycznej. Kongresmen podkreślił, że tego typu działania mają charakter szeroko zakrojony, obejmując różne państwa europejskie.

Jak podaje portal wPolityce.pl, Self w swoim wystąpieniu odniósł się również do roli amerykańskiej agencji USAID oraz działalności Sorosa w Europie, wskazując na ich wpływ na kształtowanie sceny politycznej w Polsce. Jego zdaniem tego typu ingerencje podważają suwerenność państw i godzą w uczciwość wyborów.

List amerykańskich kongresmenów do Ursuli von der Leyen – zarzuty i oczekiwania

W liście wystosowanym do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, podpisanym przez sześciu amerykańskich kongresmenów, wyrażono „głębokie zaniepokojenie” obecną sytuacją polityczną w Polsce. Sygnatariusze listu zwracają uwagę na rzekome nierówne traktowanie partii Prawo i Sprawiedliwość w kontekście finansowania kampanii wyborczych. Kongresmeni zarzucają, że kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego była wspierana przez nielegalne reklamy finansowane przez amerykański fundusz Higher Ground Labs oraz powiązaną z nim polską organizację pozarządową.

Zgodnie z informacjami podanymi przez serwisy tvrepublika.pl oraz wiadomosci.wp.pl, autorzy listu oczekują od Komisji Europejskiej wyjaśnień dotyczących domniemanej ingerencji zagranicznej oraz podwójnych standardów, które ich zdaniem pozwalają przemilczać sprawę finansowania kampanii Trzaskowskiego, podczas gdy PiS jest obarczane restrykcjami. Gazeta.pl informuje, że kongresmeni zadali również pytania o źródła finansowania kampanii Trzaskowskiego oraz działania rządu Donalda Tuska. Według nich, władze Tuska nie wypłacały subwencji dla PiS, co miało na celu zaburzenie równowagi wyborczej i osłabienie partii.

Kontekst i wcześniejsze doniesienia o finansowaniu kampanii wyborczych w Polsce

Już w kwietniu 2025 roku portal rp.pl donosił o przekazaniu przez firmę Estratos Digital GmbH kwoty 420 tysięcy złotych na nielegalne reklamy wyborcze wspierające Rafała Trzaskowskiego. Amerykański fundusz Higher Ground Labs jest podejrzewany o koordynację lub udział w tej akcji, co podkreślają również źródła z faktopedia.pl. W świetle tych informacji amerykańscy kongresmeni krytykowali podwójne standardy Unii Europejskiej, domagając się szczegółowych wyjaśnień dotyczących naruszeń praworządności i przejrzystości finansowania kampanii wyborczych w Polsce – informuje portal wszystko co najważniejsze.

Dodatkowo, według raportów rp.pl, rząd Donalda Tuska miał nie wypłacać subwencji partii Prawo i Sprawiedliwość, co według kongresmenów mogło mieć wpływ na uczciwość i równowagę wyborczą. Sprawa ta rozbudziła międzynarodową dyskusję dotyczącą ingerencji zagranicznej w polskie wybory oraz konieczności zapewnienia transparentności w finansowaniu kampanii politycznych.

—

Wydarzenia te uwidaczniają, jak złożone i pełne napięć są dziś relacje między Polską, Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Zarzuty amerykańskich kongresmenów zwracają uwagę na rosnącą wagę kwestii suwerenności wyborczej i przejrzystości finansowania politycznego na arenie międzynarodowej. Ta sprawa wciąż budzi duże zainteresowanie zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, mając wpływ na przyszły kształt relacji transatlantyckich.