Afera wokół Lewandowskiego i Probierza: historyczny moment w polskiej kadrze

Opublikowane przez: Jan Zagórski

W czerwcu 2025 roku polska reprezentacja piłkarska stanęła w obliczu bezprecedensowego kryzysu. Konflikt między kapitanem drużyny, Robertem Lewandowskim, a selekcjonerem Michałem Probierzem wybuchł w momencie, gdy trener odebrał Lewandowskiemu opaskę kapitana. Decyzja ta wywołała falę napięć i chaosu w kadrze, która do tej pory uchodziła za zgraną i stabilną. Sprawa szybko zyskała rozgłos nie tylko w Polsce, ale także w świecie mediów sportowych i politycznych, a jej konsekwencją była rezygnacja Probierza z funkcji trenera.

  • Michał Probierz odebrał Robertowi Lewandowskiemu opaskę kapitana, co wywołało konflikt i rezygnację trenera.
  • Lewandowski zawiesił karierę w reprezentacji, nie zgadzając się na współpracę z Probierzem.
  • Otoczenie Lewandowskiego jest krytyczne wobec PZPN i niektórych działaczy, zwłaszcza Tomasza Kozłowskiego.
  • Sprawa ma szeroki rezonans medialny i polityczny, z komentarzami prezydenta Andrzeja Dudy i rozważaniami premiera Donalda Tuska.
  • Lewandowski zeznawał w sądzie w procesie przeciwko byłemu menedżerowi, co komplikuje jego sytuację poza boiskiem.

W tle konfliktu pojawiły się także kwestie biznesowe i wizerunkowe, które dodatkowo skomplikowały sytuację. Warto też zaznaczyć, że w tym samym czasie Lewandowski brał udział w długich przesłuchaniach sądowych w procesie przeciwko swojemu byłemu menedżerowi, co podkreślało wieloaspektowość kryzysu. Sprawa odbiła się szerokim echem także wśród polityków, w tym prezydenta Andrzeja Dudy, który publicznie wyraził swoje wsparcie dla piłkarza.

Początek konfliktu: odebranie opaski kapitana i reakcja Lewandowskiego

Cała sytuacja zaczęła się od kontrowersyjnego ruchu selekcjonera Michała Probierza, który w burzliwej atmosferze zdecydował się odebrać Robertowi Lewandowskiemu opaskę kapitana reprezentacji Polski. Ta decyzja wywołała ogromne napięcie w drużynie i była początkiem kryzysu, który szybko przerodził się w otwarty konflikt.

Lewandowski postanowił stanowczo zareagować – ogłosił, że nie zagra w kadrze, dopóki Probierz pozostaje trenerem, a także odmówił udziału w czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji. Nie był zresztą jedynym, który sprzeciwił się decyzjom selekcjonera. Kamil Glik, który to właśnie odebrał opaskę Lewandowskiemu, potwierdził, że również nie zamierza grać w kadrze pod wodzą Probierza.

Jak podaje portal pomponik.pl, atmosfera w polskiej reprezentacji nigdy wcześniej nie była tak gorąca i napięta. Zmiana kapitana, która w innych okolicznościach mogłaby być jedynie formalnością, tym razem odbyła się w burzliwej atmosferze i stała się iskrą zapalną dla dalszych wydarzeń.

Dymisja Michała Probierza i reakcje środowiska piłkarskiego

W obliczu narastającego konfliktu oraz napięć w drużynie Michał Probierz zdecydował się na krok, który światowe media określają jako historyczny – podał się do dymisji. Ta decyzja została odebrana jako zwycięstwo Roberta Lewandowskiego i znaczący przełom w polskim futbolu.

Jednak środowisko piłkarskie nie jest jednomyślne w ocenie sytuacji. Grzegorz Lato, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, stanął murem za Probierzem i jednocześnie krytykował Lewandowskiego. Wskazał również potencjalnego następcę selekcjonera, co wywołało dodatkowe emocje w debacie publicznej.

Według portalu Sport.pl rezygnacja Probierza jest postrzegana jako triumf Lewandowskiego, co potwierdzają także zagraniczne media, w tym francuski dziennik „L’Equipe”. Tymczasem serwis meczyki.pl informuje, że otoczenie piłkarza jest wściekłe na niektórych działaczy PZPN, zwłaszcza na Tomasza Kozłowskiego, którego oskarżają o podgrzewanie konfliktu i budowanie narracji uderzającej w Lewandowskiego.

Wizerunkowe i biznesowe konsekwencje konfliktu oraz reakcje polityków

Konflikt miał także wymiar biznesowy i wizerunkowy. Jak podkreśla TVN24, sytuacja uderzyła w pomnik polskiego futbolu, jakim jest Robert Lewandowski, wywołując poważne reperkusje wizerunkowe zarówno dla piłkarza, jak i całej reprezentacji.

Otoczenie Lewandowskiego wyraziło zdecydowane niezadowolenie z negatywnego obrazu, jaki kreuje Polski Związek Piłki Nożnej. Tymczasem politycy nie pozostali obojętni na rozwój wydarzeń. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos, wyrażając „wielki szacunek” dla kapitana reprezentacji i komentując szeroki rezonans sprawy w mediach. Z kolei premier Donald Tusk rozważał interwencję w konflikt, jednak ostatecznie z niej zrezygnował, co pokazuje różnorodne podejścia polityków do tej sytuacji.

Eksperci zwracają uwagę, że postawa Lewandowskiego, który w ten sposób „powiedział basta”, ma także szersze znaczenie społeczne, zwłaszcza w kontekście zdrowia psychicznego mężczyzn w Polsce. Podkreślają to analizy i komentarze publikowane przez TVN24.

Sądowe przesłuchania Lewandowskiego i dalsze losy reprezentacji

Równolegle do konfliktu w kadrze, Robert Lewandowski brał udział w procesie sądowym przeciwko swojemu byłemu menedżerowi Cezaremu Kucharskiemu. Piłkarz zeznawał ponad pięć godzin w sądzie, gdzie Kucharski miał żądać 20 milionów dolarów za milczenie. Po przesłuchaniu Lewandowski udał się na spotkanie z prawnikami, nie komentując sprawy publicznie.

Według serwisu swiatgwiazd.pl, piłkarze reprezentacji utrzymują kontakt z Lewandowskim, a kibice coraz głośniej domagają się dymisji selekcjonera Probierza. W kontekście przyszłości drużyny na horyzoncie pojawia się nazwisko Jana de Zeeuwa, który jest faworytem na stanowisko nowego selekcjonera. TVN24 informuje, że jego zatrudnienie mogłoby zachęcić Lewandowskiego do powrotu do kadry.

Robert Lewandowski nie gra już w reprezentacji Polski, a napięcia w drużynie wciąż dają się odczuć. Przyszłość polskiego futbolu na międzynarodowej arenie w dużej mierze zależy teraz od tego, jak szybko i skutecznie nowe władze PZPN podejmą działania oraz czy uda się odbudować zaufanie między zawodnikami a sztabem szkoleniowym.