66% Polaków korzysta z AI, a rząd planuje zmiany w symbolach narodowych

Sztuczna inteligencja zyskuje coraz większą popularność w Polsce, stając się integralnym elementem codziennej pracy i edukacji. Obecnie z narzędzi AI korzysta już 66 procent obywateli, co świadczy o szybkim tempie adaptacji tej technologii w różnych sektorach. Jednak pomimo powszechności, wielu użytkowników nie ujawnia swojego wykorzystania sztucznej inteligencji przed przełożonymi, co może świadczyć o pewnym dystansie lub obawach związanych z jej akceptacją w środowisku zawodowym.

Równocześnie rząd Polski podjął działania zmierzające do ujednolicenia i uporządkowania symboli narodowych. Prace nad zmianami w wyglądzie flagi, godła oraz hymnu „Mazurek Dąbrowskiego” oparte są na projektach przygotowanych w poprzednich latach. Konsultacje prowadzone są z udziałem ekspertów z różnych dziedzin, a celem jest wyeliminowanie dotychczasowych niejasności i wzmocnienie spójności wizualnej oraz znaczeniowej symboliki państwowej. Te dwa obszary – nowoczesność technologiczna oraz pielęgnowanie tradycji – pokazują, jak Polska stara się sprostać wyzwaniom współczesności.

Powszechne wykorzystanie sztucznej inteligencji w Polsce

Według danych z 15 lipca 2025 roku, już 66 procent Polaków korzysta z narzędzi sztucznej inteligencji w swojej codziennej pracy i edukacji. To oznacza, że AI przestała być postrzegana jako technologia odległej przyszłości, a stała się realnym i praktycznym wsparciem dla wielu użytkowników. Wykorzystanie sztucznej inteligencji obejmuje różne dziedziny – od automatyzacji zadań biurowych, przez analizę danych, po pomoc w nauce i rozwijaniu umiejętności.

Jednak mimo szerokiego zastosowania AI, wielu pracowników nie przyznaje się do korzystania z takich rozwiązań przed swoimi przełożonymi. Ten fakt wskazuje na pewien dystans lub brak pełnej akceptacji technologii w środowisku zawodowym. Możliwe, że obawy dotyczą przede wszystkim kwestii etycznych, ochrony danych, czy też niepewności co do wpływu AI na rynek pracy i ocenę efektywności pracowników. Ten paradoks – powszechne korzystanie przy jednoczesnej ukrytej obecności – stanowi wyzwanie dla organizacji i pracodawców, którzy muszą dostosować swoje strategie do zmieniającej się rzeczywistości technologicznej.

Rządowe prace nad zmianami w symbolach narodowych

Rząd Polski rozpoczął prace nad zmianami w symbolach narodowych, bazując na projekcie opracowanym w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Celem tych działań jest uporządkowanie i ujednolicenie wyglądu flagi, godła oraz hymnu państwowego, które do tej pory były przedmiotem różnych interpretacji i niejednolitych standardów.

W planowanych zmianach przewidziano między innymi ustalenie oficjalnego odcienia czerwieni na fladze – karmazynu, co ma wyeliminować dotychczasowe rozbieżności w kolorystyce. W godle państwowym wprowadzona zostanie zmiana polegająca na pomalowaniu nóg orła na złoto, co ma podkreślić jego symbolikę i zgodność z historycznymi wzorcami. Ponadto planowana jest zmiana kolejności zwrotek w hymnie „Mazurek Dąbrowskiego”, co ma na celu lepsze odzwierciedlenie ducha narodowego i uporządkowanie tekstu.

W skład zespołu ekspertów zaangażowanych w projekt weszło 14 osób wybranych przez ministerstwa, kancelarie prezydenta i premiera, Komisję Heraldyczną, a także towarzystwa heraldyków, historyków, twórców grafiki użytkowej oraz Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. Taka interdyscyplinarna grupa ma zapewnić wszechstronne podejście do kwestii symboliki państwowej – od aspektów historycznych i prawnych po estetyczne i kulturowe.

Projekt jest obecnie poddawany konsultacjom społecznym i eksperckim, a ministerstwo kultury intensywnie pracuje nad wyeliminowaniem wskazywanych przez ekspertów wad symboli narodowych. Jak podaje portal Linkup, celem jest stworzenie spójnej i jednolitej symboliki państwowej, która będzie nie tylko zgodna z tradycją, ale także dostosowana do współczesnych standardów wizualnych. Te zmiany mają istotne znaczenie dla tożsamości narodowej oraz dla budowania spójnego wizerunku Polski na arenie międzynarodowej.

—

W połowie 2025 roku Polska balansuje między szybkim rozwojem sztucznej inteligencji a troską o swoje narodowe symbole. To czas, gdy nowoczesność spotyka się z tradycją, a podejmowane dziś decyzje ukształtują kierunek, w jakim podąży kraj w przyszłości.